Co musi umieć absolwent "Gastronomika"?

Podczas XV Targów Edukacji w Alei Zawodów można było nie tylko dostać ulotki o danej szkole i porozmawiać z jej uczniami czy pracownikami. Można też było w praktyce zobaczyć, jak wygląda tam nauka i jej efekty: na stoiskach szkół gastronomicznych spróbować naleśników i drożdżowych bułek, mechanicznych - zobaczyć, jak się naprawia samochód, a chemicznych - obejrzeć efektowny pokaz chemiczny.

Swoimi umiejętnościami chwalili się także uczniowie ZSG z Podkomorskiej. Na jednym stoisku można było podejrzeć, jak kilku skupionych młodych ludzi - przyszłych mistrzów kuchni - przygotowuje malutkie tartinki na krakersach, wyglądające bardziej jak ciastka tortowe niż kanapki. To bardzo precyzyjna praca: trzeba za pomocą szprycy wycisnąć odpowiednią ilość sera z dodatkami na malutki skrawek krakersa, a później tę miniaturową kanapkę ozdobić skrawkiem oliwki, kawałkiem papryki i zieloną pietruszką.

- Mmmm... pycha! - mówili z zachwytem goście odwiedzający stoisko, którzy próbowali minaturowych arcydzieł.

Obok kolejna grupa uczniów smaruje kawałki chleba pachnącym, pysznym smalcem - wcześniej sami go zrobili specjalnie po to, by częstować nim odwiedzających Targi Edukacji. Obok kuszą misternie ułożone na paterze ogórki konserwowe.

Na sąsiednim stole swoje umiejętności pokazuje klasa kelnerska: można tu podziwiać perfekcyjnie nakryty stół, w którym każdy szczegół jest bardzo starannie dobrany i nic nie zostało zostawione przypadkowi.
- Akurat teraz jest to stół w stylu wiejskim - opowiada Danuta Silska, nauczycielka z ZSG. - Ale będzie też stół wiosenny i do kawy. Nasi uczniowie uczą się nakrywać pod kierunkiem nauczyciela. Chcemy przyciągnąć i zaciekawić, pokazać różnorodność i możliwości szkoły. Wczoraj na przykład nasi uczniowie częstowali świąteczną zupą chrzanową, którą oczywiście wcześniej ugotowali.

Na kolejnym stole powstaje dekoracja wielkanocna, a pomagają ją przygotować uczniowie klasy II kucharskiej: Krzysztof Borowiak, Michał Kozłowski i Jakub Zieliński. Bo dobry kucharz powinien się znać nie tylko na gotowaniu - nakrycie stołu także ma swoje znaczenie.

- Zawsze mnie ciągnęło do kuchni - uśmiecha się Krzysztof Borowiak. - Dlatego się zdecydowałem na tę szkołę. Najbardziej lubię przygotowywać dania kuchni włoskiej, te na bazie makaronów, ale zrobić mogę wszystko. Tylko że ostatnio ciągnie mnie też do barmaństwa, więc jak to będzie z tym gotowaniem, to jeszcze sam nie wiem.

Michał Kozłowski i Jakub Zieliński nie mają wątpliwości co do tego, że gotowanie jest tym, co chcieliby w życiu robić. Ale tym razem, tak jak i Krzysztof, występują na stoisku w roli doradców opowiadających o szkole i sami nie gotują. Michał też jest pasjonatem kuchni włoskiej, a Jakub po prostu lubi gotować.
- Konkretnie to nie mam ulubionej kuchni, lubię każdą, bo wszystko da się zjeść - śmieje się.

Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, kliknij w miniaturki pod artykułem.

XV Targi Edukacji: Od policjanta do... krupiera Doradcy zawodowi, nauczyciele, policjanci, a nawet... strażacy - wszystkich można spotkać na XV Targi Edukacji, które 4 marca rozpoczęły się w Poznaniu.

**

**