Pod koniec października rozpoczętą organizowaną co cztery lata operację spuszczania wody z jeziora Malta. To konieczne z uwagi na utrzymanie odpowiedniej czystości i głębokości akwenu, na którym odbywają się m.in. zawody kajakarskie i wioślarskie najwyższej rangi.
- Niestety, podobnie jak za poprzednimi razami, na dnie znaleźliśmy mnóstwo śmieci – mówi Marian Wiśniewski z Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji, którym podlega Malta.
Jak zwykle najwięcej było butelek, łącznie wywieziono aż kilkanaście dużych kontenerów pełnych stłuczki. Poza tym na dnie znaleziono także stare meble, a nawet... całkiem nowe ławki.
- Były one ustawione wzdłuż chodników na Malcie. Niestety, pewnie zostały wyrwane przez chuliganów i wrzucone do wody - mówi Wiśniewski.
Oczywiście w jeziorze były też ryby, których wyłowiono około 20 ton. Jak wyjaśnia przedstawiciel POSiR, były wśród nich praktycznie wszystkie gatunki występujące w polskich jeziorach.
Teraz rozpoczną się prace związane z odmulaniem dna i brzegów akwenu. Przebieg prac jest uzależniony od pogody, ale woda ma z powrotem znaleźć się w Malcie jeszcze przed nadejściem wiosny.
Woda będzie w drugiej klasie czystości – to wymóg międzynarodowych organizacji wioślarskich dla zbiorników, na których organizowane są zawody. Kolejny wymóg to głębokość, która musi wynieść 3,7 metra.
Koszt prac związanych z wymianą wody wyniesie łącznie około 900 tysięcy złotych.
Zobacz niedawne zdjęcia Malty po spuszczeniu wody
**
**
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?