Co wywróżył Lechowi wróżbita Maciej?

Z okazji Andrzejek władze Lecha Poznań przygotowały dla swoich kibiców dodatkową atrakcję. W przerwie sobotniego meczu z Zagłębiem Lubin znany z telewizji wróżbita Maciej przy pomocy kart Tarota wróżył, jaka przyszłość czeka poznański klub.

Najpierw postanowił wywróżyć, czy Lech zakończy ten rok na miejscu w pierwszej trójce.

- Jest karta słońca, ona oznacza sukces, rozwój, czyli wydaje się, że Lech powinien przed przerwą zimową znaleźć się w gronie trzech pierwszych drużyn – wyjaśniał wróżbita.

Później Maciej sprawdził, który piłkarz Lecha będzie jego najlepszym strzelcem.
- Karty wskazują, że będzie to bardzo wysoki zawodnik, mający może nawet 1,90 m, wyróżniający się wzrostem na tle kolegów, ma ciemne blond włosy, jest też skryty, skromny – wróżył, patrząc w karty Maciej.

Więcej niż 190 cm wzrostu ma w Lechu tylko Jasmin Burić, ale raczej trudno się spodziewać, aby w sezonie zdobył chociaż jednego gola. Z grona obrońców najwyższy jest Marcin Kamiński, ale i on szans na bycie najlepszym strzelcem nie ma zbyt dużych, poza tym jest brunetem.

Obaj podstawowi napastnicy Lecha są nieco niżsi – Łukasz Teodorczyk ma 185 cm, a Bartosz Ślusarski 186. Obaj są za to blondynami. Skrytość i skromność to raczej cecha „Teo”, który na dodatek na razie cały czas jest najlepszym strzelcem drużyny, więc chyba chodzi o niego.

Na koniec wróżbita postanowił spróbować odpowiedzieć na najważniejsze pytanie – czy Lech do końca sezonu będzie się liczył w walce o mistrzostwo Polski.
- Karty pokazują niepewność ze strony piłkarzy, nie mogę więc obiecać, że Lech będzie się liczył w walce o mistrzostwo – przyznawał wróżbita Maciej. – Ale determinacja, zgranie drużyny, mogą doprowadzić do takiego sukcesu.

Zobacz też: Lech - Zagłębie 1:1: Stracili punkty w meczu ze słabeuszem [zdjęcia]