Co z zakazem palenia w poznańskich pubach?

Zgodnie z nowelizacją ustawy z 8 kwietnia 2010 roku w Polsce wprowadzony zostanie zakaz palenia w lokalach gastronomiczno-rozrywkowych. W związku z tym w tych klubach i pubach, w których jest tylko jedna sala, obowiązywał będzie całkowity zakaz palenia.

- Dostosujemy się do tego zakazu. W całej Meskalinie będzie obowiązywał zakaz palenia, ponieważ nie ma możliwości wydzielenia tu osobnej sali - wyjaśnia Bernard Ejgierd, właściciel Meskala i Meskaliny. - Palarnię zamierzamy urządzić na zewnątrz, chociaż nasi goście na pewno nie będą z tego zadowoleni i pewnie odbije się to na frekwencji.

W lepszej sytuacji są lokale, które mają przynajmiej dwie sale, ponieważ tam można będzie wydzielić pomieszczenie dla palących. Problem w tym, że będzie ono musiało być szczelnie zamknięte i trzeba będzie zamontować tam wentylację. A to oznacza koszty, na które nie wszystkich właścicieli stać.

- Na pewno nie będziemy wydzielali żadnej sali wewnątrz lokalu, żeby urządzić tam miejsce do palenia - wyjaśnia Maciej Krych, współwłaściciel klubu Dragon. - Nie mamy również możliwości zainstalowania wentylacji, więc postanowiliśmy urządzić palarnię w naszym ogródku, chociaż nie podjęliśmy jeszcze decyzji, jak będzie wyglądała.

W Meskalu natomiast na palarnię zostanie wydzielony mały pokoik, który kiedyś służył za magazyn. Zostanie tam również zainstalowana wentylacja.

- Nie wiemy, czy zdążymy z remontem do 15 listopada, ale będziemy starali się zrobić go jak najszybciej - stwierdza Bernard Ejgierd.

Niektóre lokale są w o tyle dobrej sytuacji, że już wcześniej miały przystosowane sale do nowych przepisów.
- W naszym klubie są 4 piętra, więc nie ma problemu z wydzieleniem pomieszczenia dla niepalących - wyjaśnia Łukasz Chudziński, menager klubu. - Pomieszczenie to będzie na samym dole, dlatego nie ma możliwości, żeby przedostawał się tam dym, mimo, że nie ma tam jeszcze drzwi odgradzających go od innych pięter.Wentylacja jest tak skonstruowana, że dym papierosowy nie dostanie się na dół.

Problemu z wydzieleniem miejsca dla niepalących nie będzie również w klubie Van Diesel. Chociaż to, że zakaz palenia w klubach i pubach będzie wprowadzony już 15 listopada było dla właścicieli, jak to określili, szokiem.
- Mimo wszystko jesteśmy przygotowani - stwierdza Natalia Stanisławska, menager klubu. - Mamy specjalnie wydzielone miejsce, spełniające wszystkie wymogi.

Za nieprzestrzeganie przepisów będą grozić kary - 500 zł zapłacą osoby, które palą w miejscu niedozwolonym, do 2 tys. natomiast właściciele obiektu, gdzie zakaz palenia obowiązuje zgodnie z wymogami ustawy, brak jest natomiast dostatecznej informacji o tym fakcie w lokalu.