Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co zostanie z wielkopolskiej listy marzeń? Negocjacje trwają

Monika Kaczyńska
Wśród projektów, które znalazły się w stanowisku negocjacyjnym Wielkopolski, jest stworzenie w Starej Gazowni Kombinatu Kultury 
Do części projektów będzie trzeba przekonać nie tylko rząd, ale i Unię Europejską
Wśród projektów, które znalazły się w stanowisku negocjacyjnym Wielkopolski, jest stworzenie w Starej Gazowni Kombinatu Kultury Do części projektów będzie trzeba przekonać nie tylko rząd, ale i Unię Europejską Archiwum Polskapresse
Kontrakt Terytorialny dla Województwa Wielkopolskiego, który zarząd województwa negocjuje właśnie w Warszawie, będzie umową między Wielkopolską, a rządem dotyczącą m.in. realizacji, finansowania i koordynowania przedsięwzięć priorytetowych dla naszego województwa.

Projekty obejmują 11 obszarów tematycznych: badania i rozwój, bezpieczeństwo energetyczne, gospodarkę niskoemisyjną w miastach, środowisko oraz adaptacje do zmian klimatu, dziedzictwo kulturowe, sport i turystykę, transport, rynek pracy, wykluczenie społeczne i ubóstwo, edukację, zdrowie oraz sprawne państwo.
W ostatecznym kształcie - po zaakceptowaniu przez rząd Kontrakt Terytorialny będzie po prostu planem do realizacji. Dziś jest czymś w rodzaju listy marzeń. I to długiej - bo zawierającej aż 101 przedsięwzięć. Łączna wartość tych, które wyceniono, to nie mniej niż 18,7 mld zł.

Gdyby jednak faktycznie miały zostać zrealizowane wszystkie - pieniędzy potrzeba byłoby jeszcze więcej. Kosztów niektórych, choć znalazły się w stanowisku negocjacyjnym, nie oszacowano.

Są to takie projekty jak budowa drogi ekspresowej S10, która docelowo miałaby łączyć Szczecin z Siedlinem koło Płońska w województwie mazowieckim. Jej wielkopolski odcinek wiódłby od Starej Łubianki do Wyrzyska.
Nie wiadomo także, ile kosztowałoby stworzenie warunków do rozwoju turystyki kolejowej w regionie, łącznie z rewitalizacja parowozowni w Wolsztynie, budowa oraz przebudowa drogi krajowej 25, łączącej Pomorze Środkowe z aglomeracją wrocławską, wiodącej przez Konin, Kalisz i Ostrów. Wiadomo jednak, że zwłaszcza te ostatnie inwestycje, o ile będą realizowane, potrwają wiele lat.

Prace nad przygotowaniem stanowiska negocjacyjnego województwa wraz z konsultacjami społecznymi trwały ponad rok. Ostatecznie lista projektów, które się w nim znalazły, jest jeszcze dłuższa, niż pierwotnie zakładano, choć i ta wstępna - licząca 80 pozycji zawierała projekty, których realne szanse na realizację samorząd województwa oceniał raczej ostrożnie.

- To bardzo ambitna lista projektów, którą nazywam naszą listą marzeń. To lista projektów, których realizację widzielibyśmy w przestrzeni województwa - mówi marszałek województwa Marek Woźniak, przewodniczący delegacji negocjującej kontrakt. - Kontrakt Terytorialny jest nowym dokumentem dotyczącym polityki rozwoju. Jest to umowa między rządem a samorządem regionalnym dotycząca realizacji przedsięwzięć finansowanych ze źródeł unijnych i rządowych. To jedno z kluczowych zadań, które będziemy realizować w najbliższych latach - dodaje.

Choć można sądzić, że część z przedstawionych w stanowisku negocjacyjnym Wielkopolski projektów, ostatecznie do Kontraktu Terytorialnego nie trafi - umieszczenie ich na liście do negocjacji ma głębszy sens. Jak wielokrotnie podkreślał Marek Woźniak, ideą takiego podejścia jest utrwalenie w świadomości rządu potrzeb województwa, co może zaowocować realizacją części przedsięwzięć później, już po roku 2020.

Jednak przekonanie rządu do inwestycji, których Wielkopolska potrzebuje to dopiero pierwszy, choć niesłychanie ważny krok do uzyskania unijnego dofinansowania. Część przedsięwzięć, nawet z poparciem rządu może napotkać na opór w Komisji Europejskiej.

Wynika to ze zmiany polityki Unii Europejskiej w udzielaniu dotacji. W perspektywie 2014-2020 zdecydowanie lepiej widziane są projekty prorozwojowe, dające trwałe efekty między innymi w postaci trwałego wzrostu liczby miejsc pracy, eliminacji wykluczenia społecznego i tym podobnych.

Do niektórych projektów będzie trzeba Komisję Europejską przekonać.
Wśród takich przedsięwzięć, które znalazły się w stanowisku negocjacyjnym do Kontraktu Terytorialnego, są między innymi bardzo ważne z punktu widzenia Wielkopolan inwestycje w obiekty służby zdrowia, w tym odkładana od lat budowa Szpitala Matki i Dziecka w Poznaniu, której koszt oszacowano na 400 mln zł.

Przyjęcie Kontraktu Terytorialnego dziś wydaje się już kwestią najbliższych tygodni.
- Mamy nadzieję, że wspólnie ze stroną rządową wypracujemy taki jego kształt, który w maksymalnym stopniu przyczyni się do realizacji celów rozwojowych województwa wielkopolskiego - mówi Marek Woźniak.

Inwestycje prawie pewne

Marek Woźniak, marszałek województwa wielkopolskiego:
- Są inwestycje, których realizacja nie powinna budzić wątpliwości. Przedsięwzięcia te wydają się być niezagrożone. Będzie to na przykład dokończenie budowy drogi ekspresowej S5. Nie przewiduję też przeszkód z modernizacjami linii kolejowych na Szczecin oraz na odcinku Poznań - Piła, Wągrowiec - Gołańcz, Wolsztyn - Drzymałowo czy z budową rozjazdu kolejowego we Wrześni. Pewne wydaje się także powstanie Systemu Informacji Przestrzennej Województwa Wielkopolskiego. Zdecydowanie więcej jest jednak przedsięwzięć, do których będziemy musieli przekonać i to nie tylko stronę rządową, ale także Komisję Europejską.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto