Z polskim prawem, a konkretnie z procesem jego tworzenia i oddziaływania na codzienne życie Polaków postanowili zmierzyć się poznańscy studenci prawa - konferencję zorganizowało koło naukowe administratywistów "Ad Rem", działające przy Wydziale Prawa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.
Studenci mieli okazję wysłuchać, zarówno od teoretyków, jak i od praktyków, jak tworzone jest prawo w Polsce. Jedni i drudzy mieli w tej kwestii podobne zdanie.
- Przyznaję, że jest źle, ale będzie lepiej. Znaczącej poprawy jakości tworzonych ustaw nie osiągniemy jednak z dnia na dzień. To jednak nastąpić musi, inaczej o sprawnej gospodarce działającej w oparciu o polskie prawo, możemy zapomnieć - powiedział Adam Szejnfeld, który podczas konferencji omawiał temat potrzeby większej wolności dla przedsiębiorców w Polsce.
Uczestnicy konferencji nie mieli również wątpliwości, że polskie ustawy pisane są w zbyt wielkim pośpiechu, bez konsultacji, niejednokrotnie z pominięciem narzędzi, które pozwoliłyby na skuteczniejsze i po prostu lepsze tworzenie prawa.
Jednym z takich narzędzi jest tzw. sytem Oceny Skutków Regulacji. czym jest OSR?
- To w przypadku ustawy odpowiednik biznesplanu tworzonego dla firmy. OSR powinien odpowiadać na pytania, jakie skutki przyniesie wprowadzenie nowego prawa, kogo ono będzie dotyczyć, kto będzie z niego korzystał itd. Chodzi o to, aby wprowadzenie każdego nowego przepisu było dokładnie przemyślane - mówił dr Wojciech Rogowski z Katedry Prawa Administracyjnego i Finansowego Przedsiębiorstw Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.
- W tej chwili OSR-y ma poand 60 proc. tworzonych ustaw. To jest nowy instrument, żeby zaczął on działać prawidłowo musi minąć jeszcze sporo czasu, być może nawet dwie-trzy kadencje Sejmu - dodał dr Rogowski.
Zarówno Adam Szejnfeld, jak i dr Rogowski wskazali również na potrzebę większego zaangażowania się w proces tworzenia prawa w Polsce organizacji pozarządowych, grup społecznych, skupionych wokół określonego zagadnienia.
- Inicjatywę ustawodawczą w wielu sprawach powinna należeć nie do polityków, ale np. do organizacji społecznych, które potrafią świetnie przygotować chociażby właśnie takie OSR-y. Tak jak organizacje skupiające osoby niepełnosprawne przygotowują prawo dotyczące przeciwdziałaniu dyskryminacji ośób niepełnopsrawnych - zakończył dr Rogowski.
- Taka oddolna inicjatywa rzeczywiście jest potrzebna. Najpierw musimy się jednak dorobić prawdziwego społeczeństwa obywatelskiego, a ono nie tworzy się z dnia na dzień - podsumował Adam Szejfeld.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?