Finalne obrady, na wynik których czeka cały świat rozpoczęły się od ceremonii otwarcia tzw. "rozmów wysokiego szczebla". Do Poznania specjalnie na tę chwilę przyjechał prezydent Lech Kaczyński, który wygłosił przemówienie do zebranych w sali obrad przedstawicieli państw-członków ONZ.
Przed nim na mównicę wszedł jednak Ban Ki-Moon, sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych, który z zapałem mówił o wyzwaniu, jakim dla całego świata jest globalne ocieplenie.
- Cały świat patrzy właśnie na was. Na efekty waszej pracy czekają nie tylko współcześni, ale także przyszłe pokolenia. Musimy dziś stawić czoła dwóm poważnym kryzysom - gospodarczemu i klimatycznemu - i żadnego z nich nie wolno nam zlekceważyć - zwrócił się do kilku tysięcy uczestników Konferencji.
- Jesteśmy w kraju Kopernika, czas więc zapoczątkować rewolucję podobną do tej, jaką zapoczątkował Kopernik. Rewolucję w myśleniu i działaniu! Musimy inwestować w zieloną przyszłość. Właśnie teraz, właśnie tutaj, w Poznaniu. A za kilka lat nasi potomkowie będą mogli powiedzieć: Tak, to tam się zaczęło. To tam zaczęła się rewolucja - zakończył Ban Ki-moon obiecując zgromadzonym, że będzie naciskał na przywódców państw całego świata, aby ci zwiększyli swój wysiłek w walce z globalnym ociepleniem.
Lech Kaczyński w swoim wystąpieniu podkreślał, że Polska jest jednym z tych krajów, które mogą się pochwalić dużymi osiągnięciami w ograniczaniu emisji dwutlenku węgla do atmosfery. - Od 1990 r. Polska ograniczyła emisję CO2 o 31 proc. To wynik, z którego możemy być dumni - podkreślał prezydent.
Lech Kaczyński nawiązał także do chlubnej tradycji "Solidarności" mówiąć, że dziś ludzkość potrzebuje światowej solidarności. - Takiej, która będzie łączyć dwie, na pozór sprzeczne ze sobą zjawiska - szybki rozwój państw, zwłaszcza tych najbiedniejszych i ochronę klimatu. Głęboko wierzę w to, że siła solidarności okaże się większa od siły konfliktu i walki - zakończył Prezydent RP.
Po Lechu Kaczyńskim na mównicę weszli jeszcze prezydent Republiki Gujany oraz premierzy Tuwalu i Szwecji. Niezwykle osobiste i dramatyczne było wystąpienie przedstawiciela Tuwalu. Zwracając się do przedstawicieli całego świata, Apisai Ielemia zaapelował:
- Przyszłość nas, narodów Pacyfiku leży w Waszych rękach! Jeśli na poważnie nie zaczniemy walczyć o zahamowanie globalnego ocieplenia, nasze wyspy mogą zostać niedługo zalane przez wody oceanu. Tuwalu, jako naród ma prawo do istnienia! My chcemy przetrwać i przetrwamy! Tuwalu mo te Atua (Tuwalu w hołdzie Wszechmogącemu - przyp. WK) - zakończył cytatem z hymnu narodowego Tuwalu premier Ielemia.
O tym, czy apele przywódców okażą się skuteczne przekonamy się niebawem. Dziś w ramach Konferencji Klimatycznej rozpoczynają się obrady tzw. okrągłego stołu, czyli 150 ministrów środowiska. Tematem rozmów będzie wspólna wizja przeciwdziałania zmianom klimatu na świecie.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?