COP14: jesteśmy za, a nawet przeciw, ale nie całkiem

Swoją manifestację zapowiada już Sekcja Rowerzystów Miejskich. 6 grudnia o godz. 11 spod CK Zamek wyruszą setki rowerów, które następnie przejadą największymi ulicami przez centrum Poznania. Po co? - Chcemy pokazać, że popularyzacja transportu rowerowego w mieście może pomóc środowisku - powiedział MM Poznań Ryszard Rakower z Sekcji Rowerzystów Miejskich. - Zgadzamy się z ideą zorganizowania Konferencji Klimatycznej w Poznaniu, ale jesteśmy przeciwni polityce transportowej naszego miasta, która ogranicza się do deklaracji, za którymi nie idą konkretne działania - twierdzi.

Dlatego też dzień, w którym ma się odbyć "proekologiczny" przejazd rowerzystów przez miasto, został wybrany nieprzypadkowo. - Będzie to Światowy Dzień Akcji na Rzecz Klimatu - wyjaśnia Rakower.

O godzinie 12 tego samego dnia z placu Wolności ruszy marsz "Klimat teraz!" zorganizowany przez Kampanię Alternatywną o tej samej nazwie. Tworzą ją środowiska lewicowe takie, jak m. in. Zieloni2004 i Krytyka Polityczna. Na swojej stronie internetowej tak streszczają ideę kampanii i marszu: "Chcielibyśmy, żeby globalnemu wydarzeniu politycznemu, jakim jest Konferencja Klimatyczna COP14, towarzyszyła jak największa mobilizacja obywatelska, pokojowy i konstruktywny lobbing na rzecz podjęcia pozytywnych ekologicznie decyzji".

Działania o nieznanym jak dotychczas charakterze zapowiadają alterglobaliści, którzy kilka dni temu rozwiesili w centrum Poznania bannery wyglądem do złudzenia przypominające informacje promujące Konferencję COP14. Odsyłały one do strony internetowej stworzonej przez osoby pochodzące z różnych krajów, sprzeciwiające się organizacji Konferencji i chcące przekonać internautów, że szczyt ONZ ma za zadanie opowedzieć bajkę, "w której złym bohaterem jest bliżej nieokreślone ocieplenie klimatyczne, a pozytywnym władza interweniująca na czas".

Alterglobaliści twierdzą: "Przyczyny kryzysu ekologicznego mają systemowe pochodzenie i związane są z funkcjonowaniem gospodarki opartej jedynie na kryterium zysku, której elity polityczne są strażnikami." 6 grudnia będzie, jak można przeczytać na stronie internetowej, "światowym dniem akcji w obronie klimatu". Co organizatorzy przez tę "akcję" rozumieją, dokładnie nie wiadomo, ale można się domyślać, że nie będzie to nic, co może pomóc przedstawicielom ONZ w spokojnych obradach.

Jedno wydaje się pewne: 6 grudnia możemy spodziewać się wielkiego kryzysu transportu miejskiego. Tysiące gości z całego świata i przynamniej dwie manifestacje uliczne - to nie zapowiada się dobrze. Ci, którzy chcą pomóc klimatowi, "przy okazji" mogą popsuć dzień wielu poznaniakom. Czy tego unikniemy?

Dowiedz się więcej! Konferencja COP14 w Poznaniu - Serwis Specjalny