- Decyzją zarządu szpitala przyjęcia zostały czasowo wstrzymane - informuje lek. Grzegorz Rutkowski, kierownik gorzowskiej neurologii.
Nie ma przyjęć planowych, a wyjątki będą robione tylko dla pacjentów w stanie zagrożenia życia, np. z udarami. W każdej innej sytuacji chorzy nie trafią na oddział, gdzie potwierdzono zakażenia u części pacjentów i personelu.
Oddział został podzielony na trzy strefy. W pierwszej - zakaźnej - są pacjenci z dodatnimi wynikami testów na COVID-19. Do strefy drugiej - buforowej - trafiły osoby, które miały kontakt z zakażonymi i dopiero okaże się, czy mają COVID-19. Trzecia część oddziału to tzw. strefa czysta, gdzie nie ma zakażonych pacjentów.
Oddział pracuje, choć w okrojonym składzie. Na szczęście personel, u którego potwierdzono COVID-19, przechodzi chorobę niemal bezobjawowo, co zawdzięcza szczepieniom. Izolacja neurologii powinna potrwać tydzień.
Pozostałe oddziały gorzowskiego szpitala praktycznie pracują bez zmian. Pacjenci codziennie też rejestrują się i są przyjmowani przez specjalistów w przyszpitalnych poradniach.
- Cieszymy się, że nie musimy zawieszać przyjęć, do czego są już zmuszone niektóre szpitale. Oby jak najdłużej udało się zachować ten stan - mówi Robert Surowiec, wiceprezes gorzowskiej lecznicy.
Szpital ma w tej chwili trzy oddziały covidowe, ale lada dzień uruchomi kolejny. Niestety, musi się w niego zmienić działający przy ul. Walczaka 42 Oddział Rehabilitacji, gdzie już poprzednio byli leczeni pacjenci covidowi. Oddział ma ruszyć jeszcze w tym tygodniu.
Wideo: Tłumy dziecięcych pacjentów na szpitalnych oddziałach. Szaleje nie tylko COVID-19, ale także wirus RSV
Źródło: TVN24/x-news
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?