Cytadela w Poznaniu: Kiedyś szkolono tu psy!
Tresura Psów Policyjnych Komendy Głównej Policji Państwowej - tak nazywała się jednostka, która powstała w 1919 roku. Przez pierwsze cztery lata czworonogi szkolono w Warszawie. Był to jedyny ośrodek tresury psów w kraju. Na jego czele stał nadkomisarz Alojzy Grimm, "oddany swemu zajęciu całą duszą, zajmujący się tresurą psów już od 25 lat, autor szeregu broszur o psach policyjnych". Kierownik referatu psów służbowych na początku lat 20. wydał m.in. książki "Jak układać psy policyjne" oraz "Jak używać psy policyjne", które w dużej mierze opracował na podstawie własnych doświadczeń.
W sierpniu 1922 roku tresurę, której szefował Grimm, przeniesiono do Poznania. Park z urządzeniami do szkolenia psów zlokalizowano na terenie Fortu Winiary. Psy i ich opiekunowie mieli tutaj do dyspozycji więcej miejsca niż w Warszawie.
Mroczny Poznań - czytaj historie z dreszczykiem
Ówczesna prasa zachwalała ośrodek prowadzony przez nadkomisarza. O jego poziomie świadczyli też uczestnicy kursów. "Wszystkie obecnie czynne w Polsce i oddające znaczne usługi psy policyjne i nie tylko te, ale nawet część używanych przez Straż Graniczną i Korpus Ochrony Pogranicza, są wychowankami szkoły poznańskiej. Chociaż obecnie obie formacje, dzierżące straż na naszych granicach, posiadają swoje własne szkoły, to jednak kierownicy ich i część instruktorów są uczniami nadkomisarza Grimma, który do chwili obecnej wyszkolił 18 kursów i pracuje teraz nad następnym" - donosił pod koniec 1932 roku "Tajny Detektyw".
W tamtych latach w policji służyło pięć ras psów. Najpopularniejszy był owczarek niemiecki, ale na szkoleniach nie brakowało też airedale terrierów, brodaczy, bokserów i rotweilerów. Czworonogi wybierała specjalna komisja, która co roku jeździła po kraju i badała zgłoszone psy, poszukując najważniejszych psich cech.
Jakich? To już charakteryzował podręcznik nadkomisarza Grimma. "Pies policyjny powinien posiadać 5 zalet fizycznych: siłę, szybkość, wytrwałość, odporność (hart) i dobry węch; 5 zalet duchowych: roztropność, nieprzekupność, czujność, odwagę i wierność (przywiązanie)".
Mroczny Poznań na Facebooku - polub!
Pies w momencie rozpoczęcia szkolenia nie mógł mieć więcej niż 2 i pół roku. Jego tresura trwała 7 miesięcy. Codziennie od godz. 7 do 17.30 z przerwą obiadową. Już od początku czworonóg przyzwyczajał się do swojego pana i nie odstępował przewodnika na krok. Dopiero wieczorem przewodnicy brali udział w wykładach, na których poznawali rasy, budowę psa, uczyli się prawidłowego żywienia i hodowli.
Jednymi z pierwszych zadań dla osób tresujących były: oduczenie psa opuszczania swojego pana i oduczenie szczekania bez powodu. Ćwiczenia miały na celu uniknięcie podniesienia zbyt wczesnego alarmu w czasie tropienia przestępcy. Pies musiał też zostać przygotowany do obrony. Dopiero po opanowaniu tych umiejętności przystępowano do tzw. ćwiczeń śledczych. Czworonóg musiał wtedy opanować przede wszystkim odnajdywanie śladów i ich tropienie.
Wyszkolenie psa nie było tanie. Kosztowało średnio 3-5 tys. zł. W tej kwocie mieścił się koszt zakupu i utrzymania czworonoga oraz koszt utrzymania przewodnika. W stolicy Wielkopolski ośrodek tresury działał przez 14 lat. Później przeniesiono go do Warszawy. Alojzy Grimm nie przeżył II wojny światowej. Zginął w 1940 roku w Miednoje.
W 1945 roku w Poznaniu znowu rozpoczęto szkolenie psów. 1 września na Junikowie uruchomiono pierwszą w powojennej Polsce Szkołę Przewodników i Tresury Psów Milicyjnych. Na sale wykładowe i koszary zaadaptowano budynki dawnego dworu, a czworonogi ulokowano w obiektach gospodarczych. Wybudowano też proste przeszkody niezbędne do tresury. Ośrodek istniał do wiosny 1946 roku. W tym czasie wytresowano 24 psy.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?