Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czas hektarów

Barbara KOZŁOWSKA
opr. P. Tomaszewski
opr. P. Tomaszewski
Niespełna 15 tysięcy wniosków o płatności bezpośrednie wpłynęło dotąd od wielkopolskich rolników. Uprawnionych jest ponad 120 tysięcy . W skali kraju sytuacja wygląda jeszcze gorzej.

Niespełna 15 tysięcy wniosków o płatności bezpośrednie wpłynęło dotąd od wielkopolskich rolników.
Uprawnionych jest ponad 120 tysięcy . W skali kraju sytuacja wygląda jeszcze gorzej. Dlaczego?

Nie sądzę, aby rolnicy zrezygnowali z płatności obszarowych - mówi dr Zofia Szalczyk, dyrektor Oddziału Regionalnego Agencji restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Poznaniu. - To raczej odkładanie sprawy na ostatnią chwilę.

Termin składania wniosków o płatności bezpośrednie mija 15 czerwca bieżącego roku. Po tym terminie biura powiatowe Agencji będą jeszcze przyjmować wnioski do 10 lipca. Jednak za każdy dzień zwłoki po 15 czerwca płatność będzie zmniejszona o 1 procent. Tymczasem jeszcze w minioną środę prezes Agencji Wojciech Pomajda informował w radiu, że w kraju wnioski złożyło do tego momentu 80 tysięcy rolników na 1,5 miliona uprawnionych. Od rolników wielkopolskich w piątek było nieco ponad 12 tysięcy wniosków.

- W Wielkopolsce jest ponad 139 tysięcy gospodarstw - mówi Wojciech Kwaśnik z Oddziału Regionalnego ARiMR w Poznaniu. - Według naszych szacunków, o płatności wystąpi około 120 tysięcy rolników w regionie.

Wojciech Kwaśnik obawia się ,,tłumów’’ w ostatnich dniach przed 15 czerwca. A to może przedłużyć wydawanie decyzji o przyznaniu płatności przez biura powiatowe Agencji tym bardziej, że - jak wyjaśnia W. Kwaśnik - błędów jest dużo.

Z Heronem na pole

Według sygnałów, jakiem otrzymuje Wielkopolska Izba Rolnicza, jedną z głównych przyczyn małego spływu wniosków są trudności, jakie napotykają rolnicy przy obliczaniu powierzchni pól. Zdaniem pracowników Izby o trudnościach świadczy powodzenie powstałych ostatnio firm, oferujących rolnikom mierzenie działek. Stanisław Chłapowski otworzył taką firmę w lutym i twierdzi, że na brak pracy nie może narzekać.

- Przy sposobach obliczania, stosowanych przez rolników, mogą one być niedokładne i mogą nie zmieścić się w dopuszczalnym przy płatnościach bezpośrednich 3-procentowym błędzie mówi S. Chłapowski . Taką dokładność rolnik nie uzyska nie znając wzoru Herona dla obliczania powierzchni płaskich krzywych.
Chłapowski kupił niemiecki system pomiarowy - 2 urządzenia D-GPS i 2 programy komputerowe.

- Cennik usług został ustawiony w taki sposób, że koszt wymierzenia pól stanowi tylko 3 procent dopłat, jakie rolnik otrzyma - mówi S. Chłapowski. - Im więcej hektarów, tym cena jest niższa. Rolnik dostaje dokumentację pól i pomiarów. Owszem, są firmy, które mierzą taniej, ale bez dokumentacji.
Według WIR, także na polskim rynku można już kupić urządzenia do pomiaru pól. Kosztuje około 1800 zł.

Wybór oszczędnościowy

Zdaniem dr Szalczyk trudności z wymierzeniem pól występują tam, gdzie granice działek geodezyjnych nie pokrywają się z działkami rolnymi, czyli polami.

- Przypuśćmy, że rolnik ma 10 hektarów upraw zbożowych. Z ewidencji geodezyjnej wynika także 10 hektarów i złoży wniosek na 10 hektarów - to gdzie tu może wystąpić pomyłka? - pyta Z. Szalczyk. - Problemy są tam, gdzie na działce ewidencyjnej jest kilka upraw. Albo tam gdzie pole stanowi część działki ewidencyjnej. Rolnicy nie wiedzą, jak wyliczyć, jaką część działki ewidencyjnej stanowi dane pole. Nie wiedzą, jak to wpisać.

Aby wyjść naprzeciw tym trudnościom, wielkopolski Oddział Agencji organizuje w sobotę 22 maja pogotowie konsultacyjne dotyczące wypełniania wniosków, a szczególnie wymierzania pól.

- W każdym biurze powiatowym Agencji i w każdym ośrodku doradztwa rolniczego będą w godzinach od 9 do 15 dyżurować specjaliści - mówi dr Szalczyk. - Konsultacje będą darmowe.
Marian Lorych, dyrektor WODR w Poznaniu zapewnia, że do ośrodków doradztwa rolnicy mogą zgłaszać się każdego dnia.

- Nie pobieramy żadnych pieniędzy za pomoc w obliczaniu powierzchni działek rolnych - mówi M. Lorych. - Sadzę jednak, że większość rolników wie, jak to robić.
Także dr Szalczyk uważa, że problemy dotyczą niewielkiej części rolników, a mało wniosków to raczej skutek opieszałości.

- Mamy jeszcze czas - mówią najczęściej - wyjaśnia Z. Szalczyk. - Ale tego czasu zostało niewiele.Apeluję o jak najszybsze składanie wniosków. W przeciwnym wypadku w ostatnich dniach będą ogromne kolejki. W ciągu niespełna 5 tygodni biura Agencji w Wielkopolsce muszą przyjąć około 100 tysięcy wniosków.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto