MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Czas na pierwsze zwycięstwo

LEM
Elena Nawojkowa (z prawej) nie grała na Słowacji, ale przeciwko Węgierkom na pewno wystąpi. FOT. T.Rytych
Elena Nawojkowa (z prawej) nie grała na Słowacji, ale przeciwko Węgierkom na pewno wystąpi. FOT. T.Rytych
Dziś o 17.30 w Arenie koszykarki Quaya POSiR-u Poznań zmierzą się w meczu grupy A Pucharu Europy z węgierskim Szolnok MAV COOP. Pod wodzą nowego, a jednocześnie prowadzącego już w przeszłości zespół Quaya, trenera ...

Dziś o 17.30 w Arenie koszykarki Quaya POSiR-u Poznań zmierzą się w meczu grupy A Pucharu Europy z węgierskim Szolnok MAV COOP.

Pod wodzą nowego, a jednocześnie prowadzącego już w przeszłości zespół Quaya, trenera Andrzeja Słabęckiego przystepują do dzisiejszego meczu nasze koszykarki.

- Nie komentowaliśmy decyzji o zwolnieniu Jacka Dyi bo to jest decyzja zarządu. Trening podporządkowany był taktyce na mecz z Szolnokiem. Chcemy odnieść pierwsze zwycięstwo - powiedział nam Andrzej Słabęcki.

Wczoraj węgierska drużyna dotarła do Poznania. Jak się okazało przygody na granicy są nie tylko specjalnością naszego zespołu. Szolnok stracił na przejściu granicznym blisko 4 godziny. Okazało się, że polskiej wizy nie miała centerka z Nowej Zelandii Gina Marie Farmer i nie zobaczymy jej pod dachem reprezentacyjnej hali grodu Przemysława.
Brak Farmer to spore osłabienie zespołu Szolnoku. W pierwszej potyczce z poznaniankami reprezentantka Nowej Zelandii była wyróżniajacą się zawodniczką.

- Przegraliśmy mecz na Węgrzech przede wszystkim w walce pod tablicami. Ten element musimy poprawić, bo jest klucz do zwycięstwa w dzisiejszym spotkaniu. Mieliśmy 20 zbiórek mniej niż rywalki. Głównie były to jednak piłki, które koszykarki Szolnoku przechwytywały na wysokości parkietu. Nasza drużyna sprawiała tam wrażenie ospałej i nie przebudziła się do końca meczu - dodaje Słabęcki.
Szolnok wygrał z Quayem POSiR-em 65:60. Później pokonał 63:58 Kozaczkę Zaporoże. Najwięcej punktów zdobyła w tym spotkaniu właśnie Farmer - 16, dodając jeszcze 8 zbiórek.

- To groźny zespół, w którym najwięcej do powiedzenia mają dwie Jugosłowianki Angela Delmis i Anna Perovic. Ten duet wspiera Australijka Katrina Jane Hibbert. Na pewno jednak Szolnok nie leży poza naszym zasięgiem. Myślę, że powinniśmy zrewanżować się za tamtą porażkę - powiedział Słabęcki.

Wszystkich kibiców koszykówki serdecznie zapraszamy dziś do Areny. Zapowiada się atrakcyjny i emocjonujący mecz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto