MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Czas na targi rolnicze

Rozmawiała: Katarzyna WARSZTA
Marek Lorych. Fot. K. Warszta
Marek Lorych. Fot. K. Warszta
Rozmowa z Markiem Lorychem dyrektorem Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu. Wielkopolskie Targi Rolnicze w Sielinku wchodzą w drugą dekadę.

Rozmowa z Markiem Lorychem
dyrektorem Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu.

Wielkopolskie Targi Rolnicze w Sielinku wchodzą w drugą dekadę. Czy to oznacza zmianę ich formuły?

- Będą to już jedenaste targi o takiej formule. Odbywają się one pod patronatem wojewody wielkopolskiego Andrzeja Nowakowskiego. Pierwsza dekada miała głównie charakter edukacyjny i przygotowywała rolników do rozwijania swoich gospodarstw. Natomiast druga dekada będzie się charakteryzować tym, aby stwarzać im warunki i możliwości do konkurowania i partnerstwa wobec rolników unijnych. Pełnię wszelkich działań w tym zakresie osiągniemy wówczas, kiedy doprowadzimy do wyrównania szans naszych rolników z rolnikami unijnymi. Póki co, myślę, że przynajmniej w Sielinku polscy rolnicy mogą się już czuć jak europejscy farmerzy na swoich targach w Hanowerze, w Osnabrek, czy Renn. Zresztą wzrasta też zainteresowanie naszymi targami podmiotów zagranicznych. Od roku jesteśmy w Unii Europejskiej, a już będziemy gościć Holendrów, Francuzów, Czechów. W ubiegłym roku byli Niemcy i Ukraińcy

Rok temu otwierał pan targi w Sielinku niedługo po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Było wtedy wiele obaw. Czy podczas tegorocznych targów będzie widać jakieś pozytywne efekty akcesji?

- Członkostwo w Unii, dopłaty i dotacje wykorzystane przez wielkopolskich czy polskich rolników spowodowały duże zainteresowanie tym sektorem firm obsługujących rolnictwo. Stały się one bardziej ekspansywne niż dwa, trzy lata temu. To zasługa funduszy strukturalnych. Wielkopolscy rolnicy wykorzystali w stu procentach dopłaty i dotacje inwestując je w rozwój gospodarstw. Teraz firmy rywalizują między sobą o te pieniądze. Mówią, że zwiększa im się po targach sprzedaż, więc niektórzy chętnie zwiększają powierzchnię swoich stoisk.

Rolnik staje się zatem dobrym klientem?

- Tak. Kończy się już era słabych i mało wydajnych maszyn, urządzeń czy narzędzi, teraz przyszedł czas lepszych technologii, które w Sielinku są prezentowane. Na tych targach kojarzy się rolników z producentami. O swoje miejsce tutaj walczą firmy produkujące nowoczesny sprzęt rolniczy, środki ochrony roślin nawozy, pasze dla zwierząt oraz wszelkie inne urządzenia potrzebne do pracy w gospodarstwie. W tym roku na dwóch hektarach odbędą się pokazy takiego sprzętu, bo skończyły się też czasy, że rolnik oglądał takie maszyny zza płotu. Teraz zanim kupi, musi widzieć jakie sprzęt ma zalety, jaką wydajność, funkcjonalność. Po to pokazujemy mu je w ruchu i przy pracy w całym ciągu technologicznym od koszenia poprzez balotowanie, zwożenie itp.

Ale postęp dokonuje się nie tylko w sferze mechanizacji. A co z postępem hodowlanym, uprawą i ochroną roślin?

- Od lat organizujemy regionalne wystawy zwierząt hodowlanych oraz prezentujemy najnowsze osiągnięcia w uprawach roślin na poletkach doświadczalnych. W tym roku na 64 hektarach pokażemy zboża, kukurydzę na ziarno, buraki cukrowe, rzepak ozimy, gorczycę białą. Ciekawostką będzie po raz pierwszy zasiana u nas lnianka ozima, zwana rydzem oraz kolekcja łubinów. Propagujemy uprawę roślin strączkowych, co ma bardzo duże znaczenie w poprawie struktury gleby i w płodozmianie.

Czy kontynuujecie przeprowadzane w ubiegłych latach konkursy?

- Tak, weszły one na stałe do programu targów i przeprowadzamy następujące konkursy: wędliniarski, piekarski, mleczarski, mięsności tuczników. Wzbudzają one duże zainteresowanie firm wytwarzających określone produkty, których jakość wzrasta z roku na rok. Stąd też np. Firmy przetwórcze w branży mięsno – wędliniarskiej za dobre efekty produkcji nagradzają na naszych targach rolników.

Co nowego czeka nas podczas tegorocznych targów?

- W tym roku ustaliliśmy z hodowcami zwierząt, że ich ocenę przeprowadzimy na oczach publiczności w pierwszy dzień targów, czyli w sobotę. To ma celu przede wszystkim zapoznać rolników i hodowców jakie cechy, walory komisja oceniająca bierze pod uwagę. Na ringu głównym będzie można obejrzeć ocenę bydła mlecznego, owiec i kóz, na ringu małym trzody chlewnej, a na parkurze koni. Uroczyste wręczenie tytułów Super Championa i Championa odbędzie się w niedzielę. Tego też dnia na estradzie odbędzie się wojewódzki finał trzeciej edycji konkursu,, Bezpieczna zagroda’’. Po raz pierwszy odbędzie się w niedzielę na ringu aukcja jałówek. Ponadto będzie uroczysta inauguracja,, Tygodnika Rolniczego’’ wydawanego przez Państwowe Wydawnictwa Rolnicze, który jest adresowany do rolników i będzie się ukazywał w Wielkopolsce i najbliższych okolicach. Jak zwykle do dyspozycji rolników będą nasi doradcy oraz przedstawiciele wszystkich instytucji obsługujących rolnictwo.

Targi adresowane są nie tylko do rolników.

- Tak, zapraszamy na nie wszystkich, którzy chcą mile spędzić czas, także mieszkańców miast. Proponujemy wiele dodatkowych atrakcji dla każdego, dla dorosłych i dla dzieci. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Zapraszamy na zawody konne, do naszej pasieki, na występy zespołów ludowych, na stoiska z rozmaitym towarem. Nowym elementem będzie także sobotni mecz piłki nożnej o Puchar dyrektora WODR między hodowcami bydła a hodowcami trzody chlewnej. Liczymy, jak zawsze, na zainteresowanie szerokiej publiczności, co już pokazały targi w oddziałach naszego ośrodka w Lesznie, Marszewie, Starej Łubiance. Teraz przed nami Sielinko i Kościelec (26 czerwca), dokąd serdecznie zapraszam.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak kupić dobry miód? 7 kroków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto