Czekając na internet w akademiku

Na sześć należących do uniwersytetu domów studenckich w chwili obecnej tylko „Jowita” posiada stałe, szybkie łącze internetowe (i to od paru lat). Nie dziwi więc fakt, że w ostatnim roku studenci z pozostałych akademików składali do władz uczelni liczne petycje o założenie internetu.

W tym roku wreszcie ruszyło kilka przetargów, zaplanowanych jeszcze w roku ubiegłym.
– Najszybciej z internetu będą mogli skorzystać studenci z akademika „Nieszawska”, bowiem Centrum Informatyczne UAM zakończyło tam już montaż okablowania. - wyjaśnia Marcin Koper, przewodniczący Samorządu Studentów UAM. - Teraz wystarczy czekać na przyłączenie internetu, czyli podpięcie sieci do serwera uniwersyteckiego, co nastąpi w ciągu ok. jednego do dwóch miesięcy. Okablowanie jest już też założone w „Babilonie”, tak więc również tam internet pojawi się jeszcze tej jesieni.

Na początku 2009 roku zakończy się remont „Zbyszka”, a wraz z pracami remontowymi zostanie założone okablowanie i stałe łącza internetowe. Po odnowieniu budynku „Zbyszka” przyjdzie kolej na „Jagienkę”, ale tutaj internetu można spodziewać się dopiero w 2010 roku. Póki co, studenci akademików przy ul. Piątkowskiej korzystają z własnej sieci wewnętrznej.

Niewątpliwie w najgorszej sytuacji są i jeszcze długo pozostaną lokatorzy domu studenckiego „Hanka” przy al. Niepodległości. Na razie nie wiadomo czy i kiedy pojawią się plany informatyzacji tego akademika.

– Gdyby nie działania Fundacji na Rzecz Studentów i Absolwentów Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu „Universitatis Posnaniensis", powstałej z inicjatywy Samorządu Studentów, internet w „Babilonie” i „Nieszawskiej” pojawiłby się zapewne dopiero za dwa lata - dodaje Koper.

Jak sytuację z dostępem do internetu w akademikach oceniają sami studenci?
- Internet na studiach, tak jak i poza nimi, jest niezbędny. Nie wyobrażam sobie, jak w dzisiejszych czasach można żyć bez dostępu do internetu! - mówi Angelika, studentka wydziału biologii, która od października będzie mieszkać w DS "Jagienka". Nie przeszkadza jej, że w akademiku tym póki co korzysta się z sieci wewnętrznej, którą założyli chętnym studenci fizyki. Jest to tzw. radiówka, więc zdarzają się z tego powodu sytuacje, gdy sygnał zanika z różnych przyczyn.
- Raz panie z administracji zabrały (sic!) router, co skutecznie odcięło od netu kilkanaście osób! - oburza się Andrzej, student informatyki.

Przyczyną opóźnień w rozwoju sieci internetowej na terenie akademików są skomplikowane procedury przetargowe, wynikające np. z niekompletnych specyfikacji projektów. Internet wprowadzany jest systematycznie przez Centrum Informatyczne UAM, jednak nie jest to chyba tempo, które zadowalałoby mieszkających w uniwersyteckich akademikach studentów.