Występująca w serii B Sparta Złotów doznała kolejnej porażki. W sobotę podopieczne Janusza Patriaka przegrały we własnej hali z Wulkanem Częstochowa. - Po tej porażce jest już pewne, że to my oraz ŁKS Łódź spadniemy do drugiej ligi. W moim zespole grają jednak trzy kadetki i trudno oczekiwać zwycięstw. Naszym celem jest zresztą utrzymanie sekcji. Czekamy po prostu na lepsze czasy - mówi trener Sparty.
Sobotnie spotkanie rozpoczęło sę jednak dość zaskakująco, ponieważ dużo bardziej doświadczone siatkarki z Częstochowy (w poprzednim sezonie grały w serii A) były bezradne wobec mocnych zagrywek Anny i Marty Wellny. Pierwszy set zakończył się więc wysokim zwycięstwem złotowianek i zapachniało sensacją.
Niestety, w drugiej partii role się już odwróciły i tym razem to miejscowe miały poważne problemy z przyjęciem zagrywki. W trzeciej i czwartej odsłonie przewaga rywalek nie podlegała już dyskusji. - Zawodniczkom, które miały ,,ciągnąć’’ grę zabrakło sił - tłumaczy Patriak. - Nas obecnie stać tylko na momenty dobrej gry, a na serię B to jednak trochę za mało...
Sparta Złotów - Wulkan Częstochowa 1:3
(25:14, 15:25, 16:25, 11:25)
Sparta: Anna Manikowska, Aleksandra Manikowska, A. Wellna, M. Wellna, Buzała, Flisikowska oraz Gościniak (libero), Bazylak, Machinowska
echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?