Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czekoladki z larwami? Sprawę bada już sanepid [ZDJĘCIA]

Paulina Piotrowska
Larwy czy opiłki czekolady?
Larwy czy opiłki czekolady? fot. Zdjęcia internautów
Czytelnicy twierdzą, że na dnie pojemnika z malagą w sklepie Auchan było mnóstwo owadów. Rzecznik marketu widzi to inaczej: To nie owady, a jedynie wiórki czekolady. Sprawę bada już sanepid.

Alicja i Łukasz wybrali się na zakupy do galerii Bonarka w Krakowie. Gdy w sklepie Auchan przechodzili obok pojemników z pomadkami, nabrali ochoty na coś słodkiego.

- Ala włożyła rękę do szklanego pojemnika z malagami... nagle jak nie wrzaśnie na całe gardło - relacjonuje Łukasz.

Dziewczyna w panice podskakiwała klepiąc się po rękach. Jak przekonuje, na jej dłoni usiadł latający robak, kolejne już martwe miały spoczywać na dnie pojemnika. Według niej były to mole spożywcze.

- W górnych pojemnikach z tymi cukierkami zalegała 1,5 cm warstwa tego robactwa - opowiada Alicja.

Zrobili zdjęcia i wezwali pracownika sklepu. - Kobieta powiedziała nam ze spokojem, że w górnych pojemnikach jest tylko ekspozycja czekoladek, więc nikomu nic się nie stanie, bo nikt stamtąd nie bierze towaru - mówi Alicja.

To tłumaczenie powaliło klientów z nóg. Wezwali kierownika sklepu.

- Wyraźnie stwierdził, że coś takiego nie powinno mieć miejsca - tłumaczy Łukasz. - Teraz Ala ani ja długo nie skusimy się na łakocie - podkreśla z niesmakiem.

Gdy odchodzili z tego działu, widzieli, że kierownik coś tłumaczy pracownicy. - Mam nadzieje, że już posprzątali, niemniej taką warstwę owadów dało się zauważyć chyba wcześniej. Musiały tam zdychać wiele tygodni - mówi oburzony Łukasz.

Sprawę zgłosiliśmy do krakowskiego oddziału sanepidu. Wczoraj rano inspektorzy skontrolowali sklep Auchan w galerii Bonarka.

- Podczas kontroli nie było już dostrzegalnych zanieczyszczeń w pojemnikach z czekoladkami. Ta część towaru jest oznaczona jako wystawa, nie są to produkty do sprzedaży. Jednak oczywiście żadne insekty nie powinny się tam znaleźć - tłumaczy Elżbieta Kuras, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Krakowie.

O komentarz do zdjęć poprosiliśmy też rzecznika prasowego sklepu Auchan.

- To nie były owady, ale opiłki czekolady nieposprzątanej przez pracowników. Zalecono uporządkowanie pojemników, co zostało natychmiast wykonane - powiedziała Dorota Patejko, rzecznik Auchan.

Pracownicy sanepidu pobrali próbki, na wyniki będzie trzeba poczekać około 2 - 3 dni. Wtedy wrócimy do tematu i na łamach „Krakowskiej” poinformujemy o wynikach badania.

Takie sytuacje należy zgłaszać do sanepidu drogą mailową, telefonicznie lub osobiście. Jak najlepiej udokumentować problem? - Na pewno nie ma sensu pobierać próbek, bo nasi pracownicy muszą to zrobić samodzielnie. Muszą sprawdzić całą partię żywności, a nie tylko część, w której np. zanieczyszczenie jest widoczne. Przydaje się natomiast numer partii towaru, data przydatności do spożycia - dodaje Elżbieta Kuras.

Jeżeli problem dotyczy żywności, czegoś co jest w sprzedaży, to kontrola przeprowadzona zostaje natychmiastowo.

Jest również numer alarmowy, czynny całą dobę, a także w weekendy: 667 881 188, gdzie możemy zadzwonić i zgłosić problem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto