Ulica Janiny Lewandowskiej będzie dochodzić przez plac Bernardyński do ulicy Dowbora-Muśnickiego co ma swoją symbolikę, ponieważ Lewandowska była córka Dowbora-Muśnickiego.
Przypomnijmy, że w grudniu 2017 roku wojewoda wielkopolski na mocy ustawy dekomunizacyjnej nazwał imieniem Janiny Lewandowskiej ulicę 23 Lutego. Wojewoda argumentował, że 23 lutego to nie tylko data wyzwolenia Poznania spod okupacji niemieckiej, ale także wkroczenia Armii Czerwonej. Prezydent nie podzielił tego poglądu i wsparty przez większość radnych zakwestionował tę decyzję.
Sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny, który przyznał rację poznańskim władzom. Wojewoda wielkopolski złożył skargę kasacyjną, którą Naczelny Sąd Administracyjny oddalił.
- Fragment ulicy Podgórnej, znajdującej się w samym sercu miasta, to dobry konsensus – uważa Zbigniew Hoffmann, wojewoda wielkopolski. - Moim celem było przywrócenie pamięci o porucznik Janinie Lewandowskiej i ten cel został w rezultacie osiągnięty.
Wojewoda jednak wyraża ubolewanie, że radni i prezydent zdecydowali się oddać do sądu decyzję o zmianie nazwy ulicy 23 Lutego na porucznik Janinę Lewandowską.
- A następnie sąd dokonał własnej interpretacji historii i stanął po stronie władz miasta – mówi wojewoda Hoffmann. - Jednak dziś, po tej długiej batalii o uczczenie pamięci zamordowanej w Katyniu córki Józefa Dowbora-Muśnickiego, znów będzie patronowała jednej z głównych ulic w Poznaniu. Niezależnie od barw i różnic politycznych, takie osoby jak porucznik Janina Lewandowska mogą być naszymi wspólnymi bohaterami.
POLECAMY:
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?