Lech po fatalnym meczu zremisował 0:0 z Podbeskidziem. To był czwarty pojedynek, w którym poznaniacy nie odnieśli zwycięstwa i nie zdobyli bramki. Kolejorz nie trafił do siatki rywali od 386 minut, czyli ponad sześć godzin.
Przy tej przygnębiającej statystyce, prawdziwą tragedią wydaje się dopiero informacja, że zarząd Lecha planuje przedłużyć kontrakt z trenerem Jose Bakero do 2014 roku.
To nie żart! Hiszpan, który przegrał wszystko co było do przegrania w poprzednim sezonie, a teraz prowadzi Poznańską Lokomotywę do kolejnej katastrofy, cieszy się wręcz nieograniczonym zaufaniem właścicieli klubu. Dlaczego tak się dzieje, nikt nie potrafi logicznie wytłumaczyć.
Gdyby Hiszpan miał taki talent trenerski jak w pozbywaniu się krytyków, Lech byłby dzisiaj na czele tabeli. W klubie latem nastąpiły ogromne czystki, po to tylko, by Bakero mógł pracować w spokoju z ludźmi, którzy będą mu tylko przytakiwać. Co więc teraz mu przeszkadza w osiąganiu wyników na miarę ambicji wszystkich sympatyków Lecha?
Zobacz także: Z taką grą Lecha Poznań do dna już blisko
Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?