Czy miasto rzeczywiście rozmawia z Wartą Poznań o ewentualnym przekazaniu klubowi gruntów przy Drodze Dębińskiej? Fakt prowadzenia takich rozmów potwierdził nam kilka tygodni temu Rafał Łopka z biura prasowego magistratu.
Niedawno, w zupełnie innym tonie, wypowiedział się jego zwierzchnik, prezydent Poznania Ryszard Grobelny. Stwierdził, że takich rozmów nie ma.
Prezydent zapewnia także, że nawet gdyby klub chciał przejąć grunty, mógłby tam postawić jedynie infrastrukturę sportowo-rekreacyjną. W ten sposób ucina pogłoski, że na Warcie miałyby niebawem stanąć bloki mieszkalne czy obiekty handlowe.
- Sport i rekreacja to funkcja dominująca. Sklepik czy mała gastronomia mogą być jedynie uzupełnieniem. Tak jak w pobliskim budynku POSiR - mówi Grobelny.
Czytaj także: Druga twarz Zielonej rewolucji w Warcie Poznań
Jednak gdy zaczęliśmy analizować przygotowywany plan dla terenów Warty Poznań, okazało się, że dopuszcza się tam handel czy usługi hotelowe.
- Ale to jedynie usługi towarzyszące, które mają spowodować, że obiekty sportowe byłyby w stanie na siebie zarobić - stwierdza Łukasz Olędzki z Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Poznaniu.
Klub sportowy Warta Poznań zajmuje przy Drodze Dębińskiej ponad 5,5 ha gruntów. Do znacznej ich części - tam, gdzie mieszczą się boiska - nie ma tytułu prawnego i zalega miastu z czynszem za ostatnie 10 lat. Dług jest stosunkowo niewielki - wynosi 115 tys. zł.
Więcej w dzisiejszym papierowym wydaniu "Głosu Wielkopolskiego"
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?