Wszystko zaczęło się od wystąpienia dyrektora Pucka na ostatniej sesji Rady Miasta, podczas którego szef Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych przyznał się, że ma pewien pomysł, jak znaleźć nową siedzibę dla Teatru Strefa Ciszy.
Przypomnijmy: Strefa Ciszy to kolejna z bezdomnych instytucji kulturalnych Poznania, miasta walczącego o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Ten utytułowany i znany na całym świecie teatr niezależny z wielkim trudem kilka lat temu wykołatał u władz miasta siedzibę w starym baraku przy ulicy Grunwaldzkiej. Oczywiście tylko do czasu, aż znajdzie się coś lepszego.
Oczywiście przez kilka lat nic lepszego się nie znalazło, ale naturalną koleją rzeczy stary, zniszczony i od 50 lat nieremontowany barak zaczął się walić. W końcu Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego uznał, że barak grozi katastrofą budowlaną i stwierdził, że trzeba go zamknąć. Ale gdzie wobec tego ma się podziać teatr? Na to pytanie nikt nie umiał odpowiedzieć.
Dyrektor Ziajski próbował znaleźć sobie siedzibę na własną rękę: marzył o powstaniu Centrum Teatrów Alternatywnych na poznańskiej Wildzie. Ale chociaż pomysł poparli radni z Komisji kultury i chociaż nie był to drogi pomysł, to jednak pieniędzy w miejskim budżecie na ten cel zabrakło.
Oczywiście teatrowi proponowano nową siedzibę - w sąsiednim baraku. Aktorzy odmówili.
- Tamten barak niewiele różni się stanem od tego, w którym jesteśmy - tłumaczy dyrektor Ziajski. - Inwestowanie w niego nie ma sensu, bo to kolejne rozwiązanie tymczasowe. A my szukamy miejsca, w którym moglibyśmy się rozwijać, tworzyć.
Wokół siedziby dla teatru na kilka miesięcy zapadła cisza - do czasu wystąpienia dyrektora Pucka. Jak powiedział, opracowuje projekt, który pozwoli rozwiązać problemy lokalowe teatru. Jaki?
- To jest bardzo wstępny etap, więc za wcześnie mówić o szczegółach - wyjaśnia dyrektor. - Sam plan już nie jest łatwy, po drodze roi się od pułapek, trzeba w ogóle sprawdzić, czy on jest możliwy do zrealizowania. Powiem tylko, że częściowo chodzi także o zdobycie środków unijnych. Ale znacznie więcej będę mógł powiedzieć po tych spotkaniach, jakie mam na ten temat zaplanowane we wrześniu.
Aktorzy Teatru Strefa Ciszy jeszcze nic o pomyśle dyrektora Pucka nie wiedzą. Ostatnią siedzibą, o jakiej z nimi rozmawiali, był drugi barak. Obecnie teatr jest jeszcze w rozjazdach, ale po powrocie aktorzy zamierzają wrócić do tematu.
- Bo problem pozostaje - podkreśla Ziajski. - Zbliża się zima, nadzór budowlany jednoznacznie określił stanowisko w kwestii naszego baraku. A wszyscy chowają głowy w piasek.
Czytaj także: |
Wielki koncert Audiofeels - 3 września 2010 - Dziedziniec Zamkowy |
Piłka nożna w Poznaniu Lech Poznań, Warta Poznań, Euro 2012 w Poznaniu |
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?