Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czym brzmi poznańskie Zoo? Przecież ogromne słonie są takie... bezszelestne

Elżbieta Podolska
Każdy z nas wie dokładnie jak brzmi trąbienie słonia, ale czy ktoś rzeczywiście słyszał ten głos w poznańskiej słoniarni? Znamy je przede wszystkim z filmów, bo słoń jest bardzo wdzięcznym bohaterem.

Największy ssak lądowy, którego waga może dochodzić do 8 ton, a wysokość do 4 metrów – musi fascynować. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że słoń nie trąbi przy byle okazji, tylko wtedy, kiedy jest wściekły. Co ciekawe nie mamy szansy usłyszeć też jak nadchodzi. Mimo ogromnych rozmiarów i ciężaru stąpa bowiem bardzo cicho i delikatnie na czubkach palców. Potrafi się podobno pojawić prawie bezszelestnie.

Słonie potrafią się porozumiewać między sobą nawet na odległość 3 kilometrów, ale robią to niesłyszalnie dla ludzi – wydają niskie tony, infradźwięki.

Nasze poznańskie kolosy mieszkające od 2009 roku w najnowocześniejszej słoniarni Europy nie bywają wściekłe. Mają świetne warunki i doskonałych opiekunów. Ninio mający 11 lat, potrafi już pokazać, że ma własne zdanie. Młodszy, bo prawie 6-letni Yzik ma żywiołowe usposobienie, bardzo lubi się uczyć i... jeść jabłka.

Linda, która urodziła się w 1986 roku to opiekuńcza ciocia dla Yzika. Kinga i Kizi to dojrzałe samice słonia afrykańskiego, które dopełniają składu poznańskiego stada.
A czym brzmi zoo? Najgłośniej wrzeszczą... pawie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto