Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dancing Poznań 2010: Chopin kolorowy i... multimedialny

Lilia Łada
Lilia Łada
"Tysiąc kolorów" Takako Matsudy i "DreaMe" Henrika Kaalunda były kolejnymi propozycjami VII Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Tańca. I kolejnymi wariacjami na temat Chopina.

Spektakl Takako Matsudy w wykonaniu Polskiego Teatru Tańca miał swoją premierę 6 grudnia ubiegłego roku, jak o tym pisaliśmy - nie jest więc nowością. Jednak z pewnością nie opatrzył się miłośnikom teatru i tańca. Ponieważ PTT nie ma swojej sceny, jego spektakle można oglądać w Poznaniu od przypadku do przypadku, a więc zdecydowanie za rzadko.

Natomiast "DreaMe" w choreografii Henrika Kaalunda a wykonaniu Anne Schmidt poznaniacy mogli obejrzeć po raz pierwszy. Ten spektakl to niekończąca się interakcja między bohaterką, osobą jak najbardziej realną, a jej wariantami wideo. dialog, o opowieść o skomplikowanych relacjach osoby rzeczywistej z jej wirtualnymi sobowtórami.

Tancerka prowadzi z nimi dialog, kłótnię, a od czasu do czasu nawet walkę w najlepszym azjatyckim stylu, a jej umiejętność perfekcyjnego zgrania gestów z postaciami na ekranie jest fascynująca.

Ale tu nie chodzi tylko o pokaz technicznych umiejętności. Interakcja z nieprawdziwymi przecież postaciami, będącymi tylko płaskim zapisem jakiego fragmentu jakiejś kreacji sprawia, że widz zaczyna się zastanawiać, kto jest bardziej rzeczywisty - czy tancerka stojąca na scenie przed widzami - czy jednak realne są te postaci, które pojawiają się i znikają na ekranie. Czy to my panujemy nad obrazami - czy to one narzucają nam swoją koncepcję świata? Czy może jest tak, że nie mamy nic do powiedzenia i nawet nie zdajemy sobie sprawy z ciągłej i wszechobecnej manipulacji...

Anne Schmidt zachwyca i jako tancerka, i jako aktorka. Jednak zachwycałaby jeszcze bardziej, gdyby spektakl był krótszy przynajmniej o połowę. Realizatorom nie udało się uniknąć dłużyzn tak tanecznych, jak mówionych, które tak naprawdę niewiele wnosiły do spektaklu i były tylko popisem rzeczywiście imponujących tanecznych i aktorskich umiejętności Anne Schmidt. W założeniu zapewne miało to podkreślić wagę problemu - jednak sprawiło, że przesłanie się rozmyło i straciło wyrazistość przytłoczone wymyślnymi frazami tanecznymi i mówionymi.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto