Sobotnia demonstracja rozpoczęła się przed kamienicą przy ul. Stolarskiej 2. W całej Polsce głośno jest o walce jej mieszkańców z nowym właścicielem, który brutalnymi metodami chce ich zmusić do wyprowadzki.
- Nie mamy już wody i gazu, w tej chwili cały czas boimy się, że wkrótce odetną nam prąd, a przecież zbliża się zima – mówi Stanisław Kozłowski, mieszkający na pierwszym piętrze.
W walce o swoje mieszkania lokatorów Stolarskiej wspierają m.in. anarchiści z Rozbratu, Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów, organizacje społeczne, intelektualiści i artyści. W sobotę na demonstrację przyjechała z Berlina prof. Margit Mayer – jedna sygnatariuszy Apelu o Solidarność z Mieszkańcami Stolarskiej, badaczka ruchów społecznych oraz polityki miejskiej.
- Nie widzimy dla siebie nadziei, ale bardzo dziękujemy wszystkim za wsparcie – przyznaje pan Stanisław.
Ale kamienic, z których próbuje się wysiedlić lokatorów, jest w Poznaniu więcej. Demonstracja przeszła ulicami tylko jednej dzielnicy – Łazarza, gdzie podobnych przykładów jest wiele. A każda kamienica to osobna, ale równie dramatyczna historia.
- Na początku wyłączyli nam kanalizację i wodę, idąc po schodach musieliśmy brnąć w ludzkich odchodach – opowiadała, nie mogąc powstrzymać łez pani Karolina z kamienicy przy ul. Strusia. – A pewnego dnia wrzucili nam racę wojskową na klatkę schodową, która przeraziła mojego 7-letniego syna.
Z kamienicy przy ul. Małeckiego 20 wyprowadzili się już wszyscy poza ostatnią lokatorką. Jedną z osób, która nie mogła znieść dewastowania kamienicy przez ludzi wynajętych przez nowego właściciela, była pani Magda.
- Nikt się nami nie interesował poza Rozbratem i Wielkopolskim Stowarzyszeniem Lokatorów, za co bardzo dziękujemy – mówiła, wręczając symboliczny prezent Karolinie Czarnocie, jednej z organizatorek demonstracji.
Ale sobotnia demonstracja była wymierzona nie tylko w „czyścicieli” prywatnych kamienic, ale też politykę mieszkaniową władz Poznania.
- Ludzie nie mają mieszkań, a tymczasem w Poznaniu mamy od 15 do 30 tysięcy pustostanów, do których nikomu nie wolno się wprowadzić – zwracał uwagę Jarosław Urbański z Inicjatywy Pracowniczej.
Demonstracji towarzyszyły hasła „Dość łamania praw lokatorów”, „Eksmisje stop”, „Najpierw ludzie, potem zyski”, „Więcej mieszkań, mniej stadionów”.
Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii
**
**
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?