W poniedziałek policjanci zatrzymali na ul. Czechosłowackiej w Poznaniu do rutynowej kontroli taksówkę.
- Podczas sprawdzania samochodu zauważyli, że pasażer zaczął dziwnie nerwowo się zachowywać – relacjonuje Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. – Szybko okazało się, że dwudziestoczterolatek miał przy sobie w plecaku narkotyki. W woreczku foliowym policjanci znaleźli susz roślinny. Po sprawdzeniu tej substancji testerem okazało się, że jest to marihuana.
Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia. Podczas przeszukania należącej do niego posesji policjanci znaleźli kolejną paczkę z suszem i amfetaminę.
- Łącznie było to 500 porcji marihuany i ponad 130 porcji amfetaminy – mówi Borowiak. -Zatrzymany mężczyzna nigdy wcześniej nie był notowany za jakiekolwiek przestępstwa. O tym, że może być on handlarzem narkotykowym świadczyły znalezione u niego wagi elektroniczne, duża liczba woreczków strunowych oraz pojemnik z odżywką dla sportowców.
Jak wyjaśnia rzecznik, odżywka zazwyczaj służy do rozrabiania czystej amfetaminy na porcje dilerskie. Ponadto na posesji zatrzymanego znaleziono kilka markowych rowerów niewiadomego pochodzenia. Policjanci zajmujący się tą sprawą podejrzewają, że mogły być skradzione i aktualnie zajmują się ich identyfikacją.
Funkcjonariusze, który zajmują się sprawami narkotykowymi podejrzewają zatrzymanego Roberta G. o handlowanie nimi na terenie Poznania i Lubonia. Jeśli te podejrzenia się potwierdzą to zatrzymany może usłyszeć dodatkowe zarzuty. W środę policja i prokuratura skieruje do sądu wniosek o aresztowanie zatrzymanego.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?