Dla gwałcicieli i morderców

– Nie okazali nawet odrobiny żalu i skruchy – powiedziała sędzia Małgorzata Ziołecka o Adrianie Gawlińskim i Wiesławie Grzybczyku. Zostali wczoraj skazani na karę dożywocia za uprowadzenie, więzienie, gwałty i zamordowanie młodej Francuzki.

Miała 21 lat i długie do pasa rudawe włosy. Była szczupła i ładna. 30 stycznia 1998 r. Stephanie wyszła nad ranem z dyskoteki w jednej z podmarsylskich miejscowości. Nigdy nie wróciła do domu.

Śmiertelny stop

Z szosy, na której próbowała złapać okazję do Marsylii, zabrało ją czterech Polaków. Uznali, że jest głupia, skoro w ten sposób podróżuje. Uwięzili dziewczynę w opuszczonym budynku na terenie Starego Portu – melinie żebraków, lumpów i niedoszłych żołnierzy Legii Cudzoziemskiej. Tam bili, głodzili, ubliżali i kolejno gwałcili. Po trzech dniach wystraszyli się, że może ich rozpoznać, dlatego postanowili ją zabić. Powiedzieli, że ją wypuszczą, ale – aby nie rozpoznała miejsca – zakryją jej oczy i ręce. Dziewczyna spokojnie stała na środku pokoju. Wtedy dwaj oprawcy stanęli na łóżkach i powiesili Stephanie na kablu. Wszyscy inni patrzyli na egzekucję.
Zabetonowane ciało ukryli w szafie. Część Polaków miała żal do gwałcicieli i morderców, że ,,spalili’’ tak wygodną melinę...

Okrutni i bezwzględni

Francuska policja ustaliła dane 6 gwałcicieli. Jeden z nich został zabity w bójce. Trzech skazały francuskie sądy. Przed poznańskim Sądem Okręgowym stanęli dwaj: 25-letni Adrian Gawliński (ks. ,,Bokserek’’) i 44-letni Wiesław Grzybczyk (ks.,,Łysy’’), którzy zdążyli wrócić do Polski. Rodzice Stephanie chcieli uczestniczyć w procesie jako oskarżyciele posiłkowi. Niestety, zbyt późno złożyli wniosek.
Tydzień temu prokurator zażądał dla obu oskarżonych kary dożywocia. Wczoraj sąd ogłosił wyrok.
Dla Adriana Gawlińskiego – dożywocie, z ograniczeniem, że może prosić o wcześniejsze zwolnienie z więzienia dopiero po 40 latach.
Dla Wiesława Grzybczyka – dożywocie, z ograniczeniem, że o wcześniejsze zwolnienie może prosić po 35 latach.
Sąd uzasadnił surowość kar bezwzględnością i okrucieństwem oskarżonych, którzy nie wykazali nawet odrobiny żalu i skruchy za swoje czyny.
Wyrok jest nieprawomocny.