Przez całe lato straż miejska i przedstawiciele Urzędu Miasta spotykali się z mieszkańcami Poznania, aby porozmawiać o tym, jak poprawić czystość naszych skwerów i chodników, które notorycznie są zanieczyszczane przez psy, po których nie sprzątają ich właściciele.
Pomysłów było wiele i m.in. o nich dyskutowali dzisiaj radni. Uchwalono m.in., że w Poznaniu mają powstać specjalne wybiegi oraz toalety dla psów, z których ma przypadać jedna na tysiąc mieszkańców. Ponieważ mimo wszystko nie każdy pies będzie miał wystarczająco blisko do takiego „wychodka”, na właścicielach w dalszym ciągu będzie ciążył obowiązek posprzątania po swoim pupilu. Z tego powodu wszystkie kosze w mieście mają być wykładane specjalną folią biodegradowalną, dzięki czemu będzie można do nich wrzucać psie odchody.
Poza tym każdy pies będzie miał wszczepiony specjalny chip, który ułatwi szybsze znalezienie jego właściciela.
- Dzięki temu skończą się problemy z bezpańskimi czworonogami – wyjaśnia Przemysław Piwecki z poznańskiej straży miejskiej. - Nie będzie dochodzić także do sytuacji, w których właściciele psów wyrzucają je z samochodów lub przywiązują gdzieś, żeby się ich pozbyć, i często skazują je tym samym na śmierć w męczarniach.
Miasto inwestuje w chipy, wybiegi, toalety, ale też zwiększa wymagania wobec poznaniaków. Po tych zmianach straż miejska ma przywiązywać jeszcze większą wagę do karania mandatami tych właścicieli psów, którzy w dalszym ciągu nie będą dbać o czystość po swoich pupilach.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?