W poniedziałek, 10 sierpnia informowaliśmy o kradzieży aparatu słuchowego na ul. Starołęckiej w Poznaniu. Wówczas policja informowała o tym, że dwóch nastolatków wyrwało z ucha urządzenie o wartości 38 tys. zł 12-letniej dziewczynce.
W czwartek, 13 sierpnia policjanci z Komisariatu Poznań Nowe Miasto ustalili, że do kradzieży procesora dźwięku tak naprawdę nie doszło.
- Funkcjonariusze zajmujący się tą sprawą dotarli do nagrań z kamer obiektowych na ul. Starołęckiej. W rozmowie z policjantami mama dziewczynki oświadczyła, że do napadu nie doszło - piszą na Facebooku policjanci.
Mama 12-latki poinformowała w czwartek policjantów, że była z dziećmi niedawno nad morzem. Jej córka weszła do wody i fala zerwała z ucha aparat. Urządzenia nie udało się znaleźć, procesor dźwięku o wartości prawie 40 tysięcy zł był ubezpieczony wyłącznie od kradzieży. Kobieta, znajdując się w trudnej sytuacji finansowej, zdesperowana postanowiła więc zgłosić policji napaść i kradzież.
Sprawa zostanie skierowana do prokuratury na drogę postępowania karnego.
Sprawdź też:
- Uważaj! Tymi słowami możesz obrazić poznaniaka i poznaniankę. Znasz je?
- Oto najpiękniejsze plaże i jeziora w Wielkopolsce! [TOP 10]
- Jak długo koronawirus utrzymuje się na powierzchniach i w powietrzu?
- Legendarne miejsca w Poznaniu. Kto je pamięta?
- Dilerzy i handlarze narkotyków z Wielkopolski [ZDJĘCIA, NAZWISKA]
- Szalone lata 90. w Poznaniu. Tego miasta nie poznasz! [ZDJĘCIA]
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?