Do meczu z Górnikiem pozostały 4 dni

Kibice Lecha odliczają już dni i godziny do inauguracji ligi. Na razie forma Lecha
jest dużą niewiadomą. Pewne jest tylko, że skład z meczu z Jeleniej Góry
jest bardzo zbliżony do tego jaki wybiegnie w sobotę o 19.00 przeciwko Górnikowi.

Lech pewnie pokonał czwartoligowców z Jeleniej Góry i awansował do III rundy Pucharu Polski. Nie ma już w tych rozgrywkach kilku klasowych zespołów, więc przed Lechem otworzyła się dodatkowa szansa zakwalifikowania do Pucharu UEFA. Trener Libor Pala zaliczył więc debiut w oficjalnym spotkaniu. Można cieszyć się też z tego, że poznaniacy potrafili stworzyć sobie kilkanaście sytuacji strzeleckich i nie dali sobie strzelić gola. Dobrze spisywał się w roli prowadzącego grę Piotr Reiss. Arkadiusz Kaliszan pokazał natomiast, że może być przydatny zarówno w obronie jak i defensywie. Strzelił gola, zaliczył asystę. Czy można więcej oczekiwać po środkowym obrońcy?

Kilka powodów do niepokoju

To z pewnością plusy sobotniego meczu z Progressem. Są jednak też powody do niepokoju. Największy to skuteczność napastników.

Pala jednak uspokaja. Jego zdaniem fakt, że drużyna potrafi stworzyć sobie okazje strzeleckie to znak dobrego przygotowania do sezonu i to tylko kwestia czasu lub odpowiedniej motywacji, kiedy Ślusarski i Gajtkowski zaczną trafiać do siatki.

Zmieniony Górnik strzela aż milo

Na razie nie mają z tym problemów nasi najbliżsi rywale. Górnik Zabrze strzelił Promieniowi Żary aż 7 goli. Cztery z nich były autorstwa nowopozyskanych w lecie zawodników. Piotr Buśkiewicz grający w poprzednim sezonie w warszawskiej Polonii trafił dwukrotnie, Rafał Niżnik, który trafił do Zabrza z Frem Kopenhaga zdobył gola z karnego, również z 11 metrów bramkę strzelił Krzysztof Bukalski, który przyszedł z NEA Salamina.

W Górniku nastąpiła prawie całkowita przebudowa drużyny. Zarzadzający klubem Marek i Zbigniew Koźmińscy pozbyli się m.in Grzegorza Lekkiego, Michała Wróbla, Rafała Kaczmarczyka, Mariusza Nosala, Jacka Wiśniewskiego, Adama Kompały, Tomasza Prasnala i Roberta Kolasy.

Posiłki serie A

Na ich miejsce przyszli oprócz wyżej wymienionych Jarosław Popiela z Zagłębia Lubin, Kazimierz Moskal z Wisły oraz dwaj rośli napastnicy nie mieszczący się w kadrach zespołów włoskiej Serie A Bosniak Vladimir Sladojević z Brescii i Bułgar Dymitar Makrijew z Interu (ostatnio był wypożyczony do szwajcarskiej Bellinzony).
Lecha czeka więc niezwykle trudna przeprawa z nieobliczalnym, groźnym i atrakcyjnym rywalem.

Bilety już są!

Są już bilety na mecz Lech - Górnik. Można kupować w Empiku- Ratajczka 44, sklepie Lotto – Półwiejska 45, oraz Cafe Pyra . Bilety w cenie 25 zł na miejsca stojące,15 zł na miejsca stojące oraz 10 zł bilety ulgowe można kupować od wtorku 5 sierpnia.
Przypominamy, że bilety ulgowe kibice mogą kupować tylko w przedsprzedaży!!! Jeżeli kibice chcą zakupić bilet na określone miejsce także muszą zakupić bilet w przedsprzedaży! Przed samym meczem do wyboru będą już tylko bilety na pozostałe miejsca ( niewykupione przez nabywców kart abonamentowych oraz nabywców biletów w przedsprzedaży).

Na co liczę
w nowym sezonie?

Stanisław
Stec

poseł

Podzielam zdanie nowego trenera, że Lecha stać na 5 lub 6 miejsce. Żałuję, że nie zobaczę pierwszych meczów, bo jadę do sanatorium. Po powrocie będę się starał zobaczyć każdy mecz Lecha. Trzymam kciuki za zespół, który ma skład wyrównany i powinien zająć znacznie wyższe miejsce niż w poprzednim sezonie.

Maciej
Frankiewicz

wiceprezydent Poznania

Oczekuję lepszej gry niż w poprzednim sezonie, walki o górną połówkę tabeli. Po cichu liczę na 3 miejsce i udział w rozgrywkach pucharowych, choć wiem, że bardziej realne będzie to za rok. Pod kierownictwem nowego trenera zespół powinien grać lepiej niż dotychczas, częściej odnosić zwycięstwa.

Stefan
Antkowiak

prezes WZPN

Prezesi i trener Lecha zapowiadają miejsce w pierwszej szóstce. Ja również tego oczekuję. Zespół ma obiecującą kadrę. Obok doświadczonych zawodników, jest liczna grupa zdolnej młodzieży, która ma za sobą występy w reprezentacji olimpijskiej. Potencjał drzemiący w tej drużynie jest duży, tzw ,,frycowe’’ zostało już, mam nadzieję, zapłacone w poprzednim sezonie. Liczę więc, że Lech będzie grał skuteczniej i zdecydowanie lepiej niż w poprzednim sezonie.