Protestujący zebrali się przed zlokalizowanym przy ul. Piłsudskiego namiotem już przed godz. 16. Również wtedy na miejscu pojawił się patrol policji wraz z technikiem kryminalistyki nagrywającym przebieg manifestacji.
– Nie dochodzi tu do łamania prawa, ale chcemy zadbać o bezpieczeństwo podczas zgromadzenia i obserwować jego przebieg – wytłumaczyli nam policjanci. Później przekazali odpowiednie instrukcje przedstawicielce protestujących.
A ci stosowali różne metody, by jak mówią, edukować osoby przychodzące do cyrku. Rozdawali więc ulotki, wykrzykiwali hasła i podnosili transparenty.
– Celem zgromadzenia jest powiedzenie o tym jak naprawdę wyglądają warunki życia zwierząt w cyrku. Chcemy edukować ludzi. Może następnym razem już się tu nie wybiorą – mówiła Weronika Andrzejewska z fundacji Viva, przewodnicząca zgromadzenia.
Dowodem na to jak traktowane są zwierzęta cyrkowe, mają być według niej dostępne w internecie materiały wideo. – Nieprawdą jest, że pochodzą one tylko spoza naszego kraju, mamy również dostęp do filmów pokazujących życie zwierząt także w polskich cyrkach, m. in. w Koronie – przekonywała W. Andrzejewska.
– To czego byśmy chcieli to stałej kontroli klatek, w których żyją zwierzęta. Jeśli wszystko byłoby zgodne z przepisami to nie widzę powodów, dla których w cyrku miałoby ich zabraknąć. Lubię cyrk ze zwierzętami, chcę je pokazać dzieciom. Gdyby ich tu nie było pewnie byśmy nie przyszli – komentowała Magdalena Król, która do cyrku przyszła z dziećmi. Dodała, że zwierzęta w domu również trzymane są w zamknięciu i nikt nie protestuje.
Mimo że przez większość czasu protest przebiegał w pokojowej, zdarzyły się także incydenty nieprzyjemne przede wszystkim dla najmłodszych bywalców cyrku. Okrzyki: „Dziewczynko nie idź tam, tam biją zwierzątka”, czy „Dzisiaj zwierzęta, jutro dzieci” wznoszone przez mężczyzn z chustami na twarzy, zamiast edukować straszyły najmłodszych. Jednak jak zaznacza W. Andrzejewska osób tych nie należy łączyć z fundacją Viva, która nie popiera tego typu form manifestacji.
– Tego typu protesty absolutnie nie wpłyną na ludzi chodzących do cyrku. Widząc te transparenty, wznoszone okrzyki i policję, czułam się zniesmaczona. Przychodzę tu z dzieckiem, które niekoniecznie musi na to patrzeć – stwierdziła pani Joanna, która do cyrku przyszła z synem Szymonem.
Reszta manifestacji przebiegła już spokojnie. Spektakl cyrkowy rozpoczął się o godz. 17 i wtedy też protestujący mieli zakończyć swoje działania.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?