Do ślubu w M1

Jeden z korytarzy biegnących przez całą długość M1 był zastawiony stoiskami ze ślubnymi akcesoriami. Były tam i ślubne dekoracje, i najmodniejsze weselne torty, a także cała galeria sukien ślubnych. Były tam też stoiska kwiaciarni, fotografów, operatorów kamer i szkół tańca, specjalizujących się w nauce tańca dla par młodych.

Jednak największym powodzeniem cieszyły się jak zwykle pokazy mody ślubnej i trudno się temu dziwić, bo przecież tak naprawdę dopiero wtedy można ocenić, czy wybrany na wesele strój będzie nie tylko śliczny, ale i wytrzyma weselne szaleństwa. Sądząc jednak po swobodzie, z jaką modelki prezentowały kreacje, w takiej sukni na pewno da się wygodnie, lekko i bezproblemowo przetańczyć całą noc...

Ale pokazy mody nie były jedyną atrakcją. Jeśli ktoś miał szczęście, mógł wygrać przynajmniej część niezbędnych ślubnych i domowych akcesoriów w konkursach, które trwały przez całe dwa dni trwania imprezy. Nie było to łatwe, bo trzeba się było wykazać znajomością charakteru i upodobań swojej przyszłej drugiej połowy - i tu okazało się, że można mieć kłopoty nawet z... kolorem oczu swojego partnera.

Oprócz pokazów mody targowi goście mogli też podziwiać pokazy różnych rodzajów tańca - od zmysłowej rumby i eleganckiego walca po etiudy baletowe w wykonaniu tancerek baletu Teatru Wielkiego w Poznaniu, a także spróbować, jak smakuje weselny tort.