Dobrze do przerwy

Koszykarki poznańskiego Quaya dopóki starczyło im sił prowadziły w Chełmie z Meblotabem. Szanse na zwycięstwo straciły niestety w trzeciej i na początku czwartej kwarty.

- To był mecz do wygrania. Nie mam żadnych pretensji do gry w obronie. Po raz pierwszy od wielu spotkań nie przegraliśmy walki na tablicach. Gorzej jednak było w ataku - powiedział trener Quaya POSiR-u Andrzej Słabęcki.
Tym razem bardzo dobrze zaprezentowała się Emilia Lamparska. Doping blisko 2 tysięcy widzów zmobilizował tę zawodniczkę do gry. Meblotab należy do tych zespołów, które regularnie wypłacają pensje swoim koszykarkom. Być może więc chciała zrobić wrażenie na miejscowych działaczach.
Słabiej natomiast zagrały wysokie zawodniczki Quaya POSiR-u. Na 16 rzutów trafiły tylko trzy. Marzena Najmowicz w ogóle nie pojechała z zespołem.
W 28 min poznanianki prowadziły jeszcze 42:40.

- W tym momencie zaczęło się nasze nieszczęście. Zamiast długo rozgrywać piłkę moje zawodniczki oddały kilka rzutów z nieprzygotowanych pozycji. Rywalki przeprowadziły kilka szybkich ataków, zdobyły przewagę i nie oddały już prowadzenia do końca spotkania - powiedział Andrzej Słabęcki.

Wielki wkład w zwycięstwo Meblotabu miała Patrycja Czepiec. Była zawodniczka krakowskiej Wisły, która jeszcze we wtorek występowała w Poznaniu w barwach Łączności debiutowała w sobotę w swoim nowym zespole i zdobyła 13 punktów, najwięcej dla drużyny z Chełma. Tylko z dwoma punktami mniej zakończyła mecz Beata Predehl, która sezon rozpoczynała w Poznaniu

Meblotab - Quay POSiR 65:52

(15:12, 13:18, 20:12, 17:10)

Meblotab: Czepiec 13, Proszczenko 12, Predehl 11, Pietraś 8, Cybulak 7, Erofjewa 6, Korzeniewska 1.

Quay POSiR: Lamparska 22, Żurkowska 14, Dłużyk 7, Kwaśnika 4, Karpińska 3, Korgiel 2, Barenyjowa 0.