Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Dom Bernardy Alba", czyli uwięzione córki

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Bartłomiej Sowa/mat. prasowe
Najnowsza premiera w Teatrze Nowym to dzieło wybitnie kobiece. Nawet jedyny mężczyzna na scenie gra kobietę.

Autorem "Domu Bernardy Alba" jest jeden z najwybitniejszy hiszpańskich poetów XX wieku, Federico Garcia Lorca. Po "Dom Bernardy Alba" - jeden z jego ostatnich dramatów - sięgnęła Magdalena Miklasz.

- Postanowiłam odczytać ten dramat na nowo – tłumaczyła przed premierą reżyserka. – Starałam się odnaleźć w każdej postaci, także Bernardzie, temat ukrytych namiętności, zablokowanych emocji.

Bernarda Alba to bowiem matka – tyran, która w bardzo surowy sposób wychowuje piątkę swoich córek. Chociaż najstarsza z nich dobija czterdziestki, wszystkie są pannami, które nigdy nie miały okazji poznać bliżej jakiegokolwiek mężczyznę. Zdaniem ich matki, żaden nie jest dla nich wystarczająco dobry. Cała piątka żyje zatem w totalnej izolacji od świata zewnętrznego, gdzie nawet wyglądanie przez okno uchodzi za niewłaściwe zachowanie.

Spektakl jest w "100 proc. kobiecy". Kobietami są reżyserka, autorka scenografii i muzyki, a na scenie oglądamy także wyłącznie postacie kobiece. Pojawia się tylko jeden aktor – Michał Kocurek, ale nawet on gra tutaj służącą Anę (swoją drogą, choć to postać stanowiąca jedynie tło dla głównych bohaterek, jego ciekawa kreacja przykuwa uwagę).

Aktorsko spektakl zdominowała Antonina Choroszy w roli Bernardy, której już pierwsze gesty, słowa i mimika, pokazują widzowi, z jaką postacią ma do czynienia. Nie jest to zarzut, ale przeciwnie – świetnie uwypukla problem dominującej matki.

Cała piątka córek to postacie zindywidualizowane, które łączy potrzeba miłości i wyrwania się do świata zewnętrznego, ale w moim przekonaniu ich rysy są mało wyraziste, zwłaszcza postacie Magdaleny i Amelii sprawiają wrażenie, że właściwie mogłoby ich nie być. Świetnie ze swoich ról wywiązały się za to Edyta Łukaszewska (Angustias) i Anna Mierzwa (Adela).

Chociaż sztuka powstała w latach 30. XX wieku, a od tamtej pory wiele się zmieniło w naszej obyczajowości, wydaje się, że problem dzieci izolowanych przez rodziców od świata zewnętrznego cały czas jest aktualny. Chyba każdy z nas spotkał w swoim życiu sobowtóra Bernardy – matki, która za wszelką cenę próbuje uchronić swoje dziecko przed ciemną stroną życia.

Federico Garcia Lorca, "Dom Bernardy"

Przekład: Zofia Szleyen
Reżyseria: Magdalena Miklasz
Dramaturgia: Marcin Bartnikowski
Scenografia i kostiumy: Dominika Błaszczyk
Muzyka: Anna Stela

Aktorzy:

Magdalena, córka Bernardy - Dorota Abbe
Prudencja, sąsiadka - Bożena Borowska-Kropielnicka
Bernarda - Antonina Choroszy
Maria Josefa, matka Bernardy - Sława Kwaśniewska
Poncja, służąca - Małgorzata Łodej-Stachowiak
Angustias, córka Bernardy - Edyta Łukaszewska
Adela, córka Bernardy - Anna Mierzwa
Amelia, córka Bernardy - Justyna Pawlicka-Hamade (gościnnie)
Martirio, córka Bernardy - Julia Rybakowska
Ana Sol - Michał Kocurek.

Premiera:
5 kwietnia 2013, Scena Nowa.
Spektakl trwa: 120 minut (1 przerwa).

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto