Ostatnie dni są bardzo pechowe dla żużlowców Dark Doga. Mającą ekstraligowe aspiracje drużynę spotkała prawdziwa plaga kontuzji. Jako pierwszy urazu nabawił się, podczas poniedziałkowego meczu w Gorzowie, lider zespołu Jesper Jensen. Duńczyk najpierw z urazem kręgosłupa został odwieziony do szpitala, a teraz odpoczywa w rodzinnym kraju.
Dzień później pech dosięgnął drugiego obcokrajowca gnieźnian, Stefana Anderssona. Szwed w spotkaniu ligowym Elitserien doznał pęknięcia kości śródstopia. Do wypadku doszło podczas pojedynku Masarna Avesta - Luxo Stars Malilla, kiedy to Anderssona bezpardonowo zaatakował Tony Rickardsson.
Przed poniedziałkowym, zaległym spotkaniem z RKM Rybnik drużyna Dark Doga została więc bez obcokrajowców. Gnieźnieńscy działacze póki co rozpamiętują jednak spotkanie w Gorzowie, które ich zdaniem rozegrane zostało na źle przygotowanym torze. W związku z tym na organizatorów meczu złożyli doniesienie do prokuratury. Honorowy prezes Dark Doga Andrzej Grajewski całą sytuację określił słowem bandytyzm, a jego opinię o fatalnym stanie toru potwierdził obecny na tym pojedynku Tomasz Gollob.
Ewa Swoboda ze swoją Barbie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?