Dopalacze z amfetaminą w poznańskim sklepie

Kontrolę przeprowadził Urząd Kontroli Skarbowej, który poprosił o pomoc także funkcjonariuszy Izby Celnej. .

- Przeprowadzone przez nich testy na obecność substancji zakazanych w czterech sklepach w kontrolowanych środkach wykazały obecność narkotyków – wyjaśnia Grażyna Perek, rzecznik prasowy Urzędu Kontroli Skarbowej w Poznaniu.

Jak wyjaśnia rzecznik prasowy izby Celnej w Poznaniu, Cezary Kosman dotyczy to dwóch sklepów w Kaliszu, jednego w Ostrowie Wielkopolskim oraz jednego w Poznaniu.

- Łącznie znaleziono w nich 792 tabletki i pastylki zawierające amfetaminę, a także 560 gramów suszu roślinnego zawierające substancję THC – mówi Kosman. – Jeśli chodzi o sklep w Poznaniu to znaleziono w nim 42 pastylki zawierające amfetaminę.

Choć Kosman nie ujawnił, o jakie sklepy chodzi, po kontroli oświadczenie wydał rzecznik prasowy sieci Dopalacze.com, Piotr Domański. Czytamy w nim:

„Odnosząc się do doniesień medialnych dotyczących obecności amfetaminy w dopalaczach informuję, że wszystkie produkty dostępne w sieci DOPALACZE.COM są legalne. Firma posiada certyfikaty potwierdzające, że żaden z oferowanych produktów nie posiada w swoim składzie amfetaminy.

Informuję również, że powszechnie dostępne testery w aptekach nie zawsze są w pełni wiarygodne i szczegółowe. Dokładne rozpoznanie składu produktu dają dopiero szczegółowe badania kryminalistyczne i laboratoryjne.”

Co będzie dalej?
- Sprawa jest w toku. Trwają dalsze czynności procesowe – wyjaśnia Kosman. 

Przypomnijmy, że oficjalnie dopalacze są sprzedawane jako artykuły kolekcjonerskie nieprzeznaoczone do spożycia.