Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

DOPIEWO - PSE rezygnuje z budowy linii energetycznej

Andrzej Janas
PSE zrezygnowały z budowy nowej linii energetycznej
PSE zrezygnowały z budowy nowej linii energetycznej fot. Paweł Nowak
Polskie Sieci Elektroenergetyczne zrezygnowały ostatecznie z tak zwanych rezerwowych terenów w gminie Dopiewo przeznaczonych pod budowę linii energetycznej 400 kV.

Rozmowy między Dopie-wem a Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi ciągnęły się od kilku lat, były spotkania, pisma. Wszystko bez rezultatu. Linia energetyczna wpisana została w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, przecinając gminę na dwie części.
Dość nieoczekiwanie kilka miesięcy temu PSE zaczęły zmieniać stanowisko.

– Już wcześniej proponowaliśmy PSE pójście po tak zwanym śladzie, czyli wybudowanie linii 440 kV w miejscu istniejącej 220 kV – opowiada Andrzej Strażyński, wójt Dopiewa. – Na początku jednak pomysł im się nie spodobał, bo chcieli mieć dwie niezależne linie.
Najprawdopodobniej rachunek ekonomiczny przeważył i PSE zrezygnowały z budowy nowej linii. Zmodernizowana zostanie natomiast dotychczasowa linia, która w przyszłości będzie miała wyższe napięcie.

– To dla naszej gminy bardzo dobra wiadomość – mówi Strażyński. – Utrzymywanie tego terenu w studium zagospodarowania przestrzennego gminy blokowało te tereny. Teraz wiadomo, że można je odblokować i przeznaczyć na przykład pod inwestycje, zgodnie z zapisami planistycznymi.

Na pewno w odzyskanym korytarzu powstaną osiedla mieszkaniowe, jest tam też teren przeznaczony pod aktywizację gospodarczą. Najpierw jednak trzeba zmienić studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy. Na dotychczasowym jest jeszcze teren zarezerwowany przez PSE.
Ta wiadomość na pewno ucieszy najbardziej mieszkańców Dąbrówki, właśnie tam planowana linia była bardzo blisko osiedli mieszkaniowych. Odbył się tam nawet protest przeciwko planowanej budowie linii energetycznej.

Kilka miesięcy temu sukcesem zakończył się również spór z Urzędem Marszałkowskim w sprawie obligatoryjnego umieszczenia w studium zagospodarowania planowanej trasy pociągów dużych prędkości według przebiegu wskazywanego przez marszałka. Polskie TGV, jeśli w przyszłości powstanie (co w najbliższych dwudziestu latach jest mało prawdopodobne), raczej przez Dopiewo nie pojedzie.

Te dwie decyzje pozwalają odblokować dwa tak zwane korytarze, czyli tereny rezerwowane pod te inwestycje, a ponadto oddalają widmo przecinania gminy kolejnymi – po autostradzie i istniejącą siecią wysokiego napięcia – inwestycjami niezaplanowanymi przez lokalny samorząd.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto