Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dostali pieniądze na event w Poznaniu, a nie mogli go w pełni zorganizować. Wszystkiemu winny remont chodnika

Zuzanna Turkiewicz
Choć właściciele butiku otrzymali pieniądze na organizację eventu, musieli zorganizować go w trudnych warunkach.
Choć właściciele butiku otrzymali pieniądze na organizację eventu, musieli zorganizować go w trudnych warunkach. Waldemar Wylegalski
- Staramy się funkcjonować pomimo remontu. Organizujemy akcje promocyjne. Interwencje nic nie wnoszą - mówi Adam Bocheński, menadżer ds. PR second-handu Level, który otrzymał od miasta pieniądze na organizację specjalnego wydarzenia w centrum Poznania. Miało namawiać poznaniaków na powrót... do centrum miasta.

Robili, co mogli, a remont i tak się nie skończył

Miasto kilka miesięcy temu ogłosiło konkurs dla podmiotów gospodarczych zlokalizowanych w centrum, którego celem było przyciągnięcie mieszkańców z powrotem na te tereny, poprzez organizowanie wydarzeń kulturalnych. Level wygrał konkurs i zgarnął dotację od Miasta Poznań. Dzięki temu w tym miejscu mógł odbyć się specjalny event. Jednak jest pewien problem: chodnik, potrzebny do przeprowadzenia zabawy, do tej pory nie został dokończony. Pokaz mimo tego się odbył.

- Staramy się o interwencję od 3 tygodni. Najpierw telefonowaliśmy do różnych miejskich instytucji, żeby ustalić, kto odpowiada za ten fragment chodnika. Potem skontaktowaliśmy się z kierownikiem budowy. Prowadziliśmy z nim telefoniczną korespondencję. On nas cały czas zapewniał, że to się uda. Że pojawiały się różnego rodzaju trudności, ale że się wyrobią

– tłumaczy Adam Bocheński – manager ds. PR Second Handu.

- Najgorsze jest to, że w zasadzie zdarza się tak, że do tego sklepu nie da się wejść. To znaczy, nasi klienci muszą być niezwykle zdeterminowani. Od półtora miesiąca chodnik jest niekompletny, leżą tam materiały budowlane, są bramki, które chronią przed wejściem. Więc naprawdę trzeba się postarać, żeby wejść do środka

- dodaje Bocheński.

Spytaliśmy co dalej w takiej sytuacji:

- My się staramy funkcjonować pomimo remontu. Organizujemy akcje promocyjne. Interwencje nic nie wnoszą. Myślimy o wysłaniu pisma. Będziemy raczej dalej próbować interweniować. W którymś momencie człowiek traci cierpliwość

– mówi Bocheński.

Jednak manager ds. Public Relations Second Handu Level podkreśla, że jest wdzięczny Miastu za dotację:

- Jesteśmy bardzo wdzięczni miastu za te pieniądze na event. To jest świetna inicjatywa, żeby ściągać ludzi do centrum. Tam wieje pustkami. Tylko dobrze by było, żeby oni się miedzy sobą lepiej komunikowali. Ta impreza była zaplanowana ładne kilka miesięcy temu

- przekazał menadżer.

Jak wyglądał event?

- Event wyglądał tak, że rozwinęliśmy po tej części chodnika, po której dało się chodzić czerwony dywan. Modele byli odważni. Z racji sytuacji raczej większość wydarzenia odbyła się w środku. Poza pokazem mieliśmy przyjemność poznać historię ul. Mielżyńskiego, podczas spotkania z poznańskim przewodnikiem Michałem Hirszem, posłuchać setów nagranych przez dj Soinę oraz wziąć udział w arteterapii z artystą performerem ‘’Tui Teras”

– zakończył Bocheński.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dostali pieniądze na event w Poznaniu, a nie mogli go w pełni zorganizować. Wszystkiemu winny remont chodnika - Głos Wielkopolski

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto