Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dożywocie tylko dla dusiciela

BAS
23 października ub.r. Sąd Okręgowy w Poznaniu skazał zabójców taksówkarza z Radio Taxi 919. Trzech z nich dostało dożywocie. Wczoraj Sąd Apelacyjny złagodził wyrok. Do końca życia posiedzi jedynie Przemysław Rakowski.

23 października ub.r. Sąd Okręgowy w Poznaniu skazał zabójców taksówkarza z Radio Taxi 919. Trzech z nich dostało dożywocie. Wczoraj Sąd Apelacyjny złagodził wyrok. Do końca życia posiedzi jedynie Przemysław Rakowski.

Wojciech Ł. wyjechał z postoju na Winogradach wieczorem 28 maja 1998 r. Nie powrócił z trasy. Po kilku tygodniach znaleziono samochód, porzucony we Wronkach, a kilka miesięcy później – ciało taksówkarza zakopane w lesie.

Prokurator oskarżył o zamordowanie Wojciecha Ł. czterech młodych mężczyzn: Artura Muellera, Przemysława Rakowskiego, Macieja Dornę i Artura Stańczykowskiego. Tylko Artur częściowo przyznał się winy. Pozostali do końca upierali się przy swojej ,,niewinności’’.

Sąd, który jesienią ub.r. wydał wyrok, nie potrafił znależć dla nich żadnych okoliczności łagodzących. – Stanowią permanentne zagrożenie dla społeczeństwa. Mogą wyeliminować każdego, kto stanie na ich drodze.

Człowieka należy chronić przed tak bezwzględnymi drapieżnikami, jakimi są oskarżeni – mówiła wówczas sędzia Małgorzata Ziołecka, która 23 października skazała trzech zabójców na dożywocie.

Jedynie Artur Mueller skorzystał z możliwości nadzwyczajnego złagodzenia kary – za ujawnienie okoliczności zbrodni. W takim przypadku przepisy określają wymiar kary w przedziale: od 4 do 12 lat. Sąd skazał go na najsurowszą – 11 lat i 11 miesięcy pozbawienia wolności.

Wczoraj Sąd Apelacyjny złagodził ten wyrok. Karę dożywotniego więzienia pozostawił bez zmian jedynie Przemysławowi Rakowskiemu, który udusił taksówkarza. Uznał jednak, że ciężar winy dwóch pozostałych jest mniejszy i obniżył im kary do 15 lat pozbawienia wolności.

Odrażający motyw

Zabili taksówkarza, żeby sprzedać jego samochód: złotego volkswagena passata. Gdy transakcja nie udała się, porzucili wóz. Taksówkarza znał Artur – trenujący boks narkoman. Jemu przypadła rola wywabienia Wojciecha Ł. Pojechali w czwórkę, tak jak wspólnie zaplanowali morderstwo i kradzież samochodu... bo nie mieli pieniędzy.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto