Drifting na Torze Poznań

Drifting to najkrócej mówiąc - jazda bokiem. Polega na pokonaniu sekwencji zakrętów w kontrolowanym poślizgu.

W przypadku driftingu - inaczej niż w większości sportów motorowych - o zwycięstwie nie decyduje czas przejazdu lub kolejność przekroczenia linii mety. Tutaj szybkość pojazdów to tylko jedna ze składowych oceny wydawanej przez zespół sędziów. Pozostałymi elementami oceny są: linia przejazdu, kąt wychylenia w poślizgu oraz styl jazdy.

Zawody w driftingu rozgrywane są podczas przejazdów parami - najpierw 32, a potem 16 najlepszych zawodników. Rozgrywki prowadzone są systemem play-off - z każdej pary do kolejnego etapu przechodzi jeden zawodnik.

Każda para zawodników pokonuje trasę trzy razy - pierwszy przejazd jest przejazdem zapoznawczym, a dwa następne oceniane przez sędziów. Po pierwszym ocenianym przejeździe zawodnicy zamieniają się miejscami - goniący staje się prowadzącym i na odwrót. Jeśli sędziowie nie są w stanie rozstrzygnąć, który z zawodników był lepszy - oceniany przez nich dwubieg jest powtarzany.

W poznańskiej rundzie najlepszy okazał się Piotr Jankowski (nr startowy 5, team - Drifters.pl, samochód: Nissan 200SX S13), drugie miejsce zajął Paweł Trela (numer startowy 3, team - Asus Drift Team, samochód: Nissan 200SX S13), a trzeci był Szymon Budzyński (numer startowy 6, samochód: BMW M3 E36).

W sobotę i niedzielę, 21 i 22 maja, na Torze Poznań rozegrano pierwszą rundę Driftingowych Mistrzostw Polski. Następne rundy rozegrane zostaną na Torze Kielce (3-4 czerwca), na MotoParku w Koszalinie (23-24 lipca), w Świeradowie Zdroju (10-11 września) oraz ponownie na Torze Poznań - 1 i 2 października 2011.

Wizyta na Torze Poznań była okazją nie tylko do obejrzenia najlepszych polskich zawodników - prezentujących swoje umiejętności w kłębach dymu palonej gumy opon, każdy mógł wejść do parku maszyn, obejrzeć samochody, porozmawiać z uczestnikami zawodów i ekipami technicznymi. Zobacz, co działo się na Torze Poznań: