Droga rowerowa tutaj jest, ale... jej nie ma

Droga rowerowa na placu Wolności chociaż jest zbudowana ze znienawidzonej przez rowerzystów kostki brukowej, to jednak w żadnym stopniu nie zagraża życiu i zdrowiu rowerzystów.

Stanowi za to zagrożenie dla portfela każdego cyklisty, który spróbuje nią jechać. Okazuje się bowiem, że wyróżniający się czerwonym kolorem fragment chodnika po południowej stronie placu Wolności nie jest wcale drogą rowerową!

- Zawsze jeżdżę tą drogą, bo po to ją zbudowali, przynajmniej tak mi się wydaje - mówi Michał, rowerzysta, którego spotkaliśmy przy placu Wolności. - Chociaż nie ma nigdzie oznaczeń, że to jest droga rowerowa, to chyba właśnie dla rowerzystów ją zbudowali, prawda?

Jednak sytuacja nie jest taka jednoznaczna. Józef Klimczewski, naczelnik poznańskiej drogówki wyjaśnia, że rowerzyści powinni jechać ulicą. Właśnie brak oznaczeń o drodze rowerowej sprawia, że fragment ulicy z czerwonej kostki brukowej jest zwykłym chodnikiem.

- Tam nie ma drogi rowerowej, a skoro jej nie ma to w warunkach, które tam występują, rowerzyści nie mogą jeździć po chodniku - tłumaczy Klimczewski. - Rozmawiałem już w tej sprawie z Zarządem Dróg Miejskich i dowiedziałem się, że są tam planowane jakieś zmiany.

Informację tę potwierdza Tomasz Libich z zespołu prasowego ZDM.
- W tej chwili jest opracowywane rozwiązanie, które pozwoli włączyć ten istniejący fragment drogi rowerowej do istniejącej w Poznaniu sieci dróg. Wtedy też droga rowerowa na placu Wolności zostanie oznaczona. Nie umiem jednak powiedzieć, kiedy to nastąpi.

Libich wyjaśnia, że droga nie jest oznaczona, ponieważ tworzenie fragmentu drogi rowerowej bez żadnego połączenia z innymi drogami dla cyklistów nie miałoby sensu.

Póki co jednak rowerzyści muszą uważać i poruszać się wyłącznie jezdnią. Według najnowszego taryfikatora mandatów poruszanie się rowerem po chodniku może nas kosztować 50 zł.