MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Drogi przez mękę

Robert DOMŻAŁ
Żółta tablica od lat stoi przy drodze krajowej nr 2 w okolicy Tarnowa Podgórnego. Fot. Archiwum
Żółta tablica od lat stoi przy drodze krajowej nr 2 w okolicy Tarnowa Podgórnego. Fot. Archiwum
Żółta tablica oznaczająca miejsce niebezpieczne i rondo mają zwiększyć bezpieczeństwo na skrzyżowaniu pod Pniewami. Kierowcy nie wierzą jednak w skuteczność i aktualność danych na żółtych tablicach.

Żółta tablica oznaczająca miejsce niebezpieczne i rondo mają zwiększyć bezpieczeństwo na skrzyżowaniu
pod Pniewami. Kierowcy nie wierzą jednak w skuteczność i aktualność danych na żółtych tablicach.

Skrzyżowanie drogi krajowej nr 2 i nr 24 pod Pniewami to jedno z najbardziej krytykowanych skrzyżowań w Wielkopolsce. Krytykowane jest dlatego, że dopiero co zakończona modernizacja spowodowała, że na tym odcinku dochodzi częściej do wypadków niż przed przebudową. W jednym z nich uczestniczył – jako pasażer – Tomasz Gollob. Powodem takiego stanu jest wprowadzenie przez drogowców pierwszeństwa dla jadących drogą nr 24. - Już wkrótce przed tym skrzyżowaniem stanie żółta tablica, czyli tak zwany czarny punkt. Jak na razie udało się wykonać fundamenty pod tablicę – mówi Krzysztof Gruszczyński z GDDKiA w Poznaniu.

Kierowco, nie śpij

Żółta tablica choć z pewnością wpływa na kierujących, jednak nie zapobiega wypadkom. Na liście wielkopolskich inwestycji, które mają zwiększyć bezpieczeństwo ta pozycja jest na pierwszym miejscu.

Jednak jak mówi Krzysztof Gruszczyński, nawet rondo nie zapobiegnie wypadkom, jeśli kierowcy będą spali za kółkiem czy jechali na pamięć. Jedynym rozwiązaniem byłoby skrzyżowanie wielopoziomowe. Na budowę wiaduktu nie ma co liczyć

GDDKiA liczy, że autostrada A2 zostanie wybudowana w terminie o jakim mówi Autostrada Wielkopolska SA, czyli do końca przyszłego roku.

Surowiej karać

Żółta tablica pojawi się wkrótce pod Gądkami. Do wypadków dochodzi tam na przejściu dla pieszych.

- Wszystkiemu winni są kierowcy, którzy nie zatrzymują się przed przejściem – mówi Alina Staniecka-Wilczak, sołtys Robakowa. Ograniczono tam prędkość, ustawiono znak informujący o przejściu dla pieszych, zamontowano tablicę z apelem o ograniczenie prędkości ze względu na dzieci z pobliskiego Borówca, podążające do robakowskiego gimnazjum. Często można tam zobaczyć policyjny patrol z radarem, ale kierowcy nadal jeżdżą tam zbyt szybko.
Mieszkańcy Borówca przymierzają się do przedstawienia drogowcom petycji o wybudowanie nad drogą przejścia.
Niektórzy z mieszkańców tej miejscowości twierdzą, że przy drodze winno postawić się policyjny radiowóz i atrapę policjanta z radarem. Tylko takie rozwiązanie mogłoby ostudzić kierujących.

Żółtą tablicą oznakowany zostanie też odcinek między Stęszewem a Strykowem.

- Właściwie czarnym punktem oznaczany winien być odcinek o długości nie większej jak jeden kilometr, ale postanowiliśmy ustawić ten znak i na prostej między Strykowem a Stęszewem. Tak naprawdę, jedyną przyczyną tragedii do których tam dochodzi jest nadmierna prędkość – mówi Krzysztof Gruszczyński.

Będzie lepiej?

Znacznie skuteczniejsza od stawiania znaków i tablic jest modernizacja dróg. W tym roku mają się poprawić warunki na drodze Poznań – Piła. W podpoznańskim Jelonku na skrzyżowaniu przy stacji paliw stanie wreszcie sygnalizacja świetlna. Na tej samej drodze, ale pod Piłą w Chrustowie drogowcy będą starali się wydzielić na jezdni lewoskręty. Podobne zabiegi będą starali się wykonać w Motylewie, Czekanowie i Oleśnicy.

Zmiany nastąpią również na drodze Poznań – Gniezno. W miejscowości Dziekanowice w okolicach skansenu budownictwa wiejskiego wyznaczone zostaną lewoskręty

Już zmodernizowali

W Tarnowie Podgórnym oraz Biskupicach drogowcy nie ograniczyli się do ustawienia żółtych tablic. W pierwszej z miejscowosci wybudowano zjazd z wiaduktu w kierunku Świecka na drogę nr 2. Zlikwidowano za to kolizyjny wyjazd z ul. Pocztowej oraz poprawiono geometrię skrzyżowania drogi nr 2 z drogą Tarnowo Podgórne Jankowice. Wypadek w Rumianku gdzie kierujący BMW staranował dwa pojazdy, a ciężko ranni zostali dwaj strażacy pokazał że najbardziej niebezpieczni są kierowcy rozwijający nadmierną prędkość.

Niebezpieczne wojewódzkie

Nierozwiązanym problemem jest droga wojewódzka z Poznania do Skoków. Nie dość, że jej remont ciagnie się od lat, to jeszcze poprzecinana jest linią kolejową. Samo skrzyżowanie trasy drogowej i kolejowej przebiega pod takim kątem, że kierujący musi wjechać na tory, by przekonać się czy pociąg jedzie. Tak jest chociażby w Bolechowie. Ale droga ta jest niebezpieczna, bo natężenie ruchu cystern z paliwem jest bardzo wysokie. Przewożą one paliwo z Rejowca przez środek Murowanej Gośliny. Obwodnica dla tej miejscowości to na razie wyłącznie plany.

Ryszard Fonżychowski
Stowarzyszenie Droga i Bezpieczeństwo

Czarne punkty byłyby lepiej postrzegane, gdyby co rok czy półtora zmieniała się ich forma plastyczna. Ponieważ tak nie jest, wiele osób uważa, że dane na tych tablicach są fikcyjne. Być może wystarczyłoby zmienić kolorystykę tablic. Jednak pomysłodawcy, czyli Krajowa Rada Bezpieczństwa Ruchu Drogowego w swoich opracowaniach twierdzi, że obecność żółtych tablic przynosi efekty w postaci zmniejszenia liczby wypadków. Osobiście uważam, że takie tablice powinny pojawić się na skrzyżowaniu drogi Poznań – Kalisz z drogą do Orzechowa.

Adam Nowicki
zastępca naczelnika
Sekcji Ruchu Drogowego KM Policji w Poznaniu

Na poznańskich ulicach najbardziej niebezpiecznie jest w piątki. W te dni w ubiegłym roku wydarzyło się 338 wypadków. Zginęło 15 osób. W czwartki było 295 wypadków, 8 osób zginęło. W poniedziałki było 295 wypadków i 13 zabitych. W piątek spieszymy się po pracy, nyśląc o wypoczynku. Prowadzimny też analizę godzin w jakich dochodzi do wypadków. Te najbardziej tragiczne mają miejsce od godziny 16 do północy. Natomiast najwięcej zdarzeń drogowych jest między godziną 16 a 17.

Ryszard Obst
właściciel pomocy drogowej z Parkowa

Jako kierowca mogę powiedzieć, że widok żółtej tablicy skłania mnie do zdjęcia nogi z gazu. Ale nieraz zastanawiałem się czy tablice oddają rzeczywistą ilość wypadków. Dane na tych tablicach winny być częściej uaktualniane. W okolicy Obornik i Rogoźna takich tablic nie ma, ale dużym zagrożeniem są wszystkie miejsca, gdzie pojazdy skręcają w lewo. Przydałoby się więc wydzielenie lewoskrętów na przykład w Jaraczu czy w Kowanówku.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto