Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drogowcy musieli się tłumaczyć przed mieszkańcami

Justyna Laskowska
Justyna Laskowska
Dlaczego drogowcy mają jedną frezarkę, a gwarancja na drogi ...
Dlaczego drogowcy mają jedną frezarkę, a gwarancja na drogi ... Justyna Laskowska
Dlaczego drogowcy mają jedną frezarkę, a gwarancja na drogi wynosi tylko 3 lata? Poznaniacy pytali o to przedstawicieli ZDM.

We wtorek mieszkańcy Poznania mieli okazję osobiście zapytać przedstawicieli Zarządu Dróg Miejskich o to, dlaczego stan dróg w naszym mieście, jest taki... jaki jest. Spotkanie odbyło się w ramach posiedzenia Komisji Rewizyjnej, która od początku lutego kontroluje prace ZDM.

- Należy słuchać obywateli, nie bać się ich, wsłuchiwać się w ich głos i wykorzystywać ich wnioski w naszej pracy - mówiła Szymon Szynkowski vel Sęk, przewodniczący Komisji Rewizyjnej. - Jeżeli chodzi o kontrolę ZDM, to do tej pory objechaliśmy kilkanaście ulic i mamy zgromadzony materiał faktograficzny odnośnie ich stanu. Znaleźliśmy wiele takich ulic, które niedawno były wyremontowane i znów nadają się do naprawy. Ogólnie mówiąc, nie jest najlepiej.

I to też wynikało z głosów mieszkańców, choć nie zabrakło też opinii pozytywnych, m.in. za wyremontowanie ul. Winogrady.
- Chciałam podziękować ZDM za owocną współpracę - mówiła Halina Owsianna z Rady Osiedla Stare Winogrady. - Dziwię się tym wszystkim utyskiwaniom, ja skierowałabym je raczej do radych. Jeżeli oni dadzą więcej pieniędzy, to wtedy będą lepsze drogi.

Niestety, nie wszyscy byli tego samego zdania.
- Ja chciałem zapytać, dlaczego naprawa jednej studzienki na ulicy Solnej trwała cały rok, bo moim zdaniem to lekka przesada - pytał Karol Linkowski, mieszkaniec Poznania. - Na ulicy Hetmańskiej wzięto się do pracy dopiero po moim telefonie. Nie możecie wysyłać na ulice swoich ludzi, żeby sprawdzali co jest do naprawy? Przecież nie można liczyć tylko na mieszkańców.

Nie zabrakło też wytykania sytuacji komicznych i absurdalnych, jak chociażby takiej, że drogowcy dysponują jedną frezarką.
- W zeszłym roku zgłaszałem kilka spraw, które uważam, że powinny zostać zrobione - kontynuował Linkowski. - Powiedzieliście, że nie możecie tego zrobić, bo macie jedną frezarkę. Chciałbym, żeby radni o tym wiedzieli.

To jednak nie wszystko. Drogowcy często opóźnienia w remoncie dróg tłumaczą złymi warunkami atmosferycznymi, w których nie da się wykonywać pewnych prac, tymczasem...

- Ostatnio na początku roku w zdumienie wprawił nas remont ulicy Strzeszyńskiej. W te wielkie śniegi i największy mróz ekipy pracowały jak pszczółki, nawet do drugiej w nocy - mówił Piotr Zublik z Rady Osiedla Podolany. - A jak stopniał śnieg, to ci wszyscy specjaliści od asfaltowania uwijali się w tej glajdzie.

Dyrekcja Zarządu Dróg Miejskich starała się odpowiadać na wszystkie pytania albo zapowiadała udzielenie odpowiedzi na piśmie. Niektóre tłumaczenia trudno było jednak zrozumieć, jak chociażby to, że gwarancja na drogi remontowane wynosi tylko 3 lata.

- Okres gwarancyjny wynika z przepisów, jest on dotkliwie krótki, ale żaden z wykonawców nie zgodzi się na dłuższy okres gwarancyjny, a przepisy mamy takie jakie mamy - tłumaczyła Katarzyna Bolimowska, zastępca dyrektora ds. zarządzania drogami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polskie myśliwce w powietrzu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto