MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Drugi niewypał

Maciej LEHMANN
Krzysztof Gajtkowski wreszcie wpisał się na listę strzelców. Mała to pociecha, bo Lech znów stracił punkty.   Fot.W.Wylegalski
Krzysztof Gajtkowski wreszcie wpisał się na listę strzelców. Mała to pociecha, bo Lech znów stracił punkty. Fot.W.Wylegalski
Potężne gwizdy żegnały wczoraj schodzących z boiska piłkarzy Lecha. Remis z beniaminkiem chwały gospodarzom nie przynosi. Znowu szwankowała skuteczność.

Potężne gwizdy żegnały wczoraj schodzących z boiska piłkarzy Lecha. Remis z beniaminkiem chwały gospodarzom nie przynosi. Znowu szwankowała skuteczność.

Falstart w meczu z Polonią i kontuzje kilku zawodników, spowodowały, że trener Czesław Michniewicz zdecydował się dokonać kilku korekt w składzie. Na prawą obronę wrócił Marcin Kuś i widać było, iż znacznie lepiej czuje się na tej pozycji, niż w roli stopera. Jego dwa odważne wejścia w pole karne Arki na początku meczu wywołały spore zamieszanie na przedpolu Michała Chamery. Przy odrobinie szczęścia Lech mógł nawet objąć prowadzenie.

Próbowali grać kombinacyjnie

W porównaniu z inauguracyjnym spotkaniem, Kolejorz w pierwszym kwadransie, nie starał się narzucić szaleńczego tempa. Gospodarze próbowali grać kombinacyjnie i wykorzystać swoją przewagę techniczną. Tak jak w 22 min. kiedy po wymianie kilku podań na połowie Arki na czystej pozycji znalazł się Tomasz Iwan. Szkoda tylko, że były reprezentant Polski strzelił w boczną siatkę.

Lech poszedł za ciosem. W ciągu kolejnych 60 sekund miał trzy dobre okazje strzeleckie. Najpierw będący 5 metrów przed bramką Zbigniew Zakrzewski strzelił w nogi obrońców. Rzut rożny i znowu szansa. Krzysztof Gajtkowski z bliska głową trafił w Chamerę, a dobitkę Kusia bramkarz Arki odbił nogami.

Goście przetrzymali napór lechitów i w 35 minucie wyprowadzili bardzo groźny kontratak. Kibice Lecha na moment zamarli, gdy kilka metrów przed bramką piłkę przejął Krzysztof Sobieraj. Zawodnik Arki zdążył jeszcze przerzucić futbolówkę nad głową Mowlika i kropnął z całej siły z woleja. Na szczęście wysoko nad poprzeczką.

Gajtkowski wreszcie trafił

Sześć minut później doczekaliśmy się wreszcie gola. Z prawej strony dośrodkowywał Mariusz Mowlik. Piłkę głową musnął Zakrzewski czym kompetnie zaskoczył obrońców gości. Trafiła ona do niepilnowanego Gajtkowskiego, który tym razem spisał się na piątkę i technicznym strzałem pokonał Chamerę.

Arka wyszła na drugą połowę z szatni odmieniona. Piłkarze beniaminka, którzy nie mieli już nic do stracenia rzucili się do odrabiania strat i byli częściej w posiadaniu piłki. Lecz sytuacje bramkowe wypracowali sobie lechici. Dwukrotnie na listę strzelców powinien wpisać się Zakrzewski. Niestety ,,Zaki’’ przestrzelił po rzucie rożnym z 4 metrów, a chwilę później nie potrafił opanować piłki mając już na plecach ostatniego obrońcę Arki.

Zimny prysznic

I tak jak to często bywa, indolencja snajperska gospodarzy została ukarana. W 67 min. na prawej stronie Grzegorz Pilch ograł Telichowskiego oraz Wójcika i z linii końcowej wycofał piłkę do nadbiegającego Andrzeja Griszczenki, który niewiele się namyślając strzelił mocno do siatki.

To był szok, z którego lechici długo nie mogli się otrząsnąć. Mnożyły się niecelne podania, a schematyczne, wolne akcje gospodarzy z łatwością rozbijali gdynianie. Nadzieja na zwycięstwo zaświtała jeszcze w 83 min kiedy potężnie z dystansu uderzył Piotr Reiss. Był to jednak tylko łabędzi śpiew.

- Nie potrafiliśmy sobie poradzić z takim angielskim stylem gry piłkarzy Arki, którzy dużo piłek wrzucali do napastników - mówił po meczu Piotr Reiss, kapitan Kolejorza.

- Po przerwie mieliśmy grać z kontry, ale z tych założeń taktycznych nic nie wyszło. Znów brakowało skuteczności, a ja też tego meczu nie zaliczę do udanych. Jeden strzał w światło bramki to jak na napastnika to za mało. Mieliśmy zdobyć jak najwięcej punktów w trzech meczach na własnym boisku, tymczasem już pod dwóch kolejkach nasza sytuacja w tabeli jest nieciekawa - dodał.


Wokół meczu

Certyfikat nie dotarł

Trener Czesław Michniewicz bardzo liczył na to, że w meczu przeciwko Arce zadebiutuje Brazylijczyk Andersson. Certyfikat obrońcy nie dotarł jednak jeszcze do Poznania.

Koffi Konnan w Poznaniu

Wczoraj na testy do Lecha przyjechał Koffi Konnan. Napastnik rodem z Wybrzeża Kości Słoniowej ma świetne warunki fizyczne. W swojej biografii 24 letni piłkarz ma występy w II lidze francuskiej. Był młodzieżowym reprezentanem swojego kraju.

Gol po 23 latach

Gol Andrzeja Griszczenki to pierwsze trafienie Arki w ekstraklasie od 23 lat. Tak długo gdynianie po spadku w 1982 roku, występowali na boiskach II i III ligi.


Lech Poznań - Arka Gdynia 1:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Krzysztof Gajtkowski (41), 1:1 Andrzej Griszczenko (67).

Lech: Kotorowski - Kuś, Wójcik, Mowlik, Telichowski - Zakrzewski (69. Wachowicz) , Scherfchen, Iwan (62. Sasin) , Świerczewski - Reiss, Gajtkowski (69. Nawrocik).

Arka: Chamera - Kowalski, Jawny, Sobieraj, Jakosz - Cios, Gorząd, Pilch (84. Kościelniak) , Ława (66. Pudysiak) - Niciński, Griszczenko (69. Patalan).

Żółte kartki: Zbigniew Zakrzewski, Maciej Scherfchen (Lech), Jan Cios, Ireneusz Kościelniak
(Arka).

Sędziował: Mariusz Podgórski (Wrocław).

Widzów: 10.000.


I liga

Lech - Arka 1 :1

1. Pogoń Szczecin 1 3 2 :0
2. Polonia Warszawa 1 3 2 :1
3. Arka Gdynia 2 2 1 :1
4. Groclin Grodzisk 1 1 2 :2
5. Amica Wronki 1 1 2 :2
6. Górnik Łęczna 1 1 1 :1
7. Wisła Kraków 1 1 1 :1
8. GKS Bełchatów 1 1 0 :0
9. Kolporter Kielce 1 1 0 :0
10. Zagłębie Lubin 1 1 0 :0
11. Cracovia Kraków 1 1 0 :0
12. Górnik Zabrze 1 1 0 :0
13. Odra Wodzisław 1 1 0 :0
14. Legia Warszawa 1 1 0 :0
15. Lech Poznań 2 1 2 :3
16. Wisła Płock 1 0 0 :2

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Szymon Grabowski: Miejsce Lechii jest w ekstraklasie, Arki również

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto