Po dobrym meczu w piątek w Hamburgu, w którym Lech zremisował z St. Pauli 1:1, również w niedzielę przeciwko beniaminkowi Bundesligi VfL Bochum poznaniacy zaprezentowali się bardzo przyzwoicie.
1:1 z grającym w podstawowym składzie VfL Bochum trzeba uznać za duży sukces. Mecz w ośrodku treningowym Hohenhorst obserwowało ponad 400 widzów.
Kolejorz zaskoczył drużynę trenera Petera Neururera w 22 min. Po nieudanej pułapce ofsajdowej Grzegorz Matlak pokonał rezerwowego bramkarza Toni Tapalovica.
Gospodarze próbowali grać kombinacyjnie, ale obrona Lecha rozbijała te ataki. Dopiero wejście na boiska najlepszego strzelca VfL Bochum Thomasa Christiansena ożywiło niemiecką drużynę. Wyrównującego gola zdobył Vahid Hashemian po podaniu Greka Georgisa Theodorisa.
VfL Bochum - Lech 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Grzegorz Matlak (22), 1:1 Vahid Hashemian (53)
Bochum: Tapalovic - Bemben, Meichelbeck (46. Christiansen), Vresida, Reis, Mandrako, Schindzielorz, Gudjonssen (46. Colding), Wosz (46. Fahrenhorst), Hashemian, Theodonidis.
Lech: Szmatuła - Michalski, Mowlik, Telichowski, Łukasik, Bekas, Araszkiewicz, Miklosik, Matlak, Ślusarski, Bugaj. Po przerwie weszli Zawadzki, Piskuła, Przysiuda, Cabore.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?