Dużo krwi przed palmiarnią

Zbiórka krwi Krewni Euro odbywa się w Poznaniu już po raz ósmy. Za każdym razem organizatorzy starają się wybierać jakieś nietypowe miejsce dla zbiórki, tym razem padło na park Wilsona przed wejściem do palmiarni.
- Zawsze staramy się wybierać miejsce ważne dla mieszkańców – wyjaśnia Katarzyna Strzyż z Biura Euro 2012 w Urzędzie Miasta. – Zbiórka rozpoczęła się o godz. 10, ale już kilka minut po 9 była już całkiem spora kolejka, która nie maleje.

Do udziału w akcji w nietypowy sposób zachęcała w czwartek Studencka rada Miasta, której członkowie rozdawali przechodniom... nasionka.
- Z takiego nasionka może później wyrosnąć drzewko szczęścia, gdyż ta edycja Krewnych Euro odbywa się pod hasłem „To szczęście móc pomagać” – wyjaśnia Katarzyna Strzyż.

Pod hasłem akcji podpisują się ci, którym nie było szkoda poświęcenia trochę czasu i... własnej krwi.
- To nic nie kosztuje, a mogę komuś pomóc – tłumaczy Karolina, studentka IV roku architektury na Politechnice Poznańskiej. – Krew oddaję już po raz ósmy, ale pierwszy raz w ramach Krewnych Euro. To bardzo fajny pomysł robić zbiórki w takich miejscach, to o wiele ciekawsze niż po prostu przyjście do punktu krwiodawstwa.

Zbiórki w nietypowych miejscach popiera też Maciej, który brał już udział w zbiórce Krewnych w Muzeum Narodowym i Auli UAM.
- Kto jeszcze nigdy nie oddawał krwi, niech sam przyjdzie i przekona się, jak to wygląda – zachęca Maciej. – Jest tu dużo młodych dziewczyn, dla których oddanie krwi też nie stanowi problemu.

Każdy, kto odda krew, otrzymuje koszulkę akcji, a także specjalny gadżet – paszportówkę oraz zestaw słodyczy. Dodatkową atrakcję zbiórki w parku Wilsona jest możliwość bezpłatnego zwiedzenia palmiarni. Akcja potrwa do godz. 18.

Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii.

Przed Uniwersytetem Ekonomicznym polała się krew Na szczęście w szczytnym celu. Przed Uniwersytetem Ekonomicznym trwa kolejna edycja Wampiriady. Chętnych do oddania krwi nie brakuje.