DWA MULTIKINA I DWA CINEMA CITY W POZNANIU - Kina łączą się w pary

Drugie Cinema City zamiast Kinepolis oraz dwa obiekty Multikina – tak prawdopodobnie będzie wyglądała niebawem mapa poznańskich multipleksów. Na wielbicieli filmowej rozrywki czekać będzie w nich 14.000 miejsc – o dwa tysiące więcej niż obecnie. Budowa nowego obiektu sieci Multikino w nowej części Starego Browaru, nie będzie oznaczała likwidacji istniejącego już budynku przy ulicy Królowej Jadwigi.

Dwa Multikina

Już na początku marca "Głos" informował o planach otwarcia w naszym mieście drugiego Multikina. Pewnie nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że oba multipleksy dzielić będzie zaledwie 500 metrów. Kolejnych osiem sal kinowych, ma bowiem powstać w nowym skrzydle Starego Browaru. Ich otwarcie planowane jest na początek przyszłego roku.
– W Poznaniu potrzeba kolejnego nowoczesnego kina. Analizy wskazują, że liczba widzów będzie wzrastać – zapewnia Paweł Wachnik, prezes Multikina.
Według nieoficjalnych informacji, jakie potwierdzili nam pracownicy poznańskiego Multikina, w chwili otwarcia nowego obiektu, "stary" obiekt przestanie istnieć, a grunt na którym się znajduje, zostanie sprzedany.
– Rozumiem, że to konkurencja przesłała do państwa taką informację – komentuje Michał Maćkowski, dyrektor poznańskiego Multikina i dodaje: – Dotychczasowe kino nie zostanie zamknięte, wręcz przeciwnie przejdzie modernizację.
Z planów dotyczących nowego multipleksu wynika, że będzie skierowany w stronę kina ambitnego. Nie wyklucza także organizacji koncertów oraz spektakli teatralnych.

Bliźniak Cinema City

Spore zawirowania dotyczą także pozostałych poznańskich multipleksów. Na forach internetowych krąży nieoficjalna wiadomość o przejęciu Kinepolis na Ratajach przez Cinema City, które w Poznaniu znajduje się w Centrum Handlowym Plaza na Winogradach.
– Od jakiegoś czasu trwają poważne rozmowy – zdradza nam zastrzegający anonimowość pracownik Kinepolis.
Według niego umowa jest już podpisana, ale obiekt pozostaje w rękach belgijskiej firmy Kinepolis Group. Nie wiadomo, co stanie się z nazwą, gdyż z tego co usłyszeliśmy wynika, że obie firmy mogą rościć sobie do niej prawo. Wszystkie tak zwane dodatki, czyli restauracje, kawiarnie, sklepy i salony gier, będą nadal należeć do Kinepolis, natomiast sale kinowe zmienią właściciela na Cinema City.
Tych informacji nie potwierdza, ale też nie dementuje Rafał Rybski, dyrektor operacyjny Cinema City Poland, natomiast Myriam Dasonville, menedżer do spraw kontaktów z prasą w Kinepolis Group, mówi że na razie nie może podać żadnych szczegółów. Ewentualne przejęcie kinowej części Kinepolis wymaga zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, do którego na razie nie wpłynęło żadne pismo.