Dwóch plus jeden

Na dwóch torach, w Gorzowie oraz Częstochowie, rozegrano półfinały Indywidualnych Mistrzostw Polski na żużlu. W zawodach startowało aż sześciu zawodników Unii Leszno. Do finału, który rozegrany zostanie w Toruniu awansowała dwójka i rezerwowy.

Nie będzie mile wspominał swojego występu w Gorzowie Sebastian Ułamek, który był największym pechowcem turnieju. Zawodnik Unii Leszno miał aż dwa defekty i pożegnał się z finałem. Pierwszy zanotował już na inaugurację. W kolejnych trzech biegach uzbierał 7 punktów. W ostatnim, będąc na prowadzeniu zanotował drugi defekt. Na domiar złego, po defekcie uderzył w Ułamka jadący tuż za nim Kowalik. Obaj runęli na tor. Na całe szczęście obyło się tylko na strachu i na wykluczeniu Ułamka, którego zabraknie wśród najlepszych seniorów kraju. Dzielnie w Gorzowie radziła sobie pozostała dwójka unistów. Damian Baliński i Jacek Rempała skrzętnie gromadzili punkty. Ten pierwszy zajął z dorobkiem 9 punktów szóste miejsce. Natomiast Rempała był ósmy po biegu barażowym o miejsca 7-9. Wygrał ten bieg Dobrucki przed zawodnikiem Unii oraz Piotrem Winiarzem, który w finale będzie rezerwowym. Zawody w Gorzowie wygrał Robert Sawina z Apatora Toruń.
Drugi półfinał rozegrany w Częstochowie odbywał się pod dyktando zawodników z Wrocławia. Wygrał Jacek Krzyżaniak przed Robertem Dadosem. Kłopoty miał Tomasz Gollob, który zajął dopiero siódme miejsce, nie wygrywając żadnego biegu. Pod Jasną Górą startowała trójka lesz- czynian. Niestety, z małym powodzeniem. Jedyną korzyścią jest miejsce rezerwowego w finale Rafała Okoniewskiego, który w barażu o miejsce dziewiąte pokonał Łukaszewskiego. Także Okoniewski w jednym z wyścigów zanotował defekt motocykla, który wykluczył unistę z większej zdobyczy punktowej i miejsca w czołowej ósemce zawodów. Bez powodzenia jeździli juniorzy Unii: Łukasz Jankowski i Krzysztof Kasprzak zajmując dalsze miejsca.