Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dyrektor Teatru Ósmego Dnia do dziennikarza: Jest pan szują!

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Ewa Wójciak
Ewa Wójciak Zenon Kubiak
Wtorkowej konferencji Teatru Ósmego Dnia towarzyszyły gorące emocje. Dyrektor Ewa Wójciak znów dała upust swojemu ciętemu językowi.

Aktorzy Teatru Ósmego Dnia zorganizowali we wtorek w swojej siedzibie konferencję prasową, podczas której chcieli wyjaśnić wszelkie nieścisłości dotyczące relacji finansowych między teatrem a Fundacją Teatru Ósmego Dnia.

Obie jednostki tworzą te same osoby. 12 grudnia na łamach "Głosu Wielkopolskiego" ukazał się artykuł, z którego wynikało, że fundacja generuje znacznie większe przychody niż teatr, który ponoć miała wspierać.

W trakcie konferencji aktorzy będący jednocześnie członkami zarządu fundacji tłumaczyli, że przychody fundacji i tak są przekazywane na działalność teatru.

- Prezes i członkowie zarządu pełnią swoje funkcje nieodpłatnie – wyjaśniał Adam Borowski, skarbnik fundacji. – Tak było, jest i będzie.

Jak wyjaśniali przedstawiciele „Ósemek” fundacja została powołana w 1990 r. przez Marka Raczaka i Jana Zamojskiego. Jej celem było przede wszystkim pozyskiwanie funduszy na działalność Teatru Ósmego Dnia.

- Np. instytucje kultury nie mogą ubiegać się o dotacje z Urzędu Marszałkowskiego czy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ale fundacje mogą – wyjaśnia Małgorzata Grupińska-Bis, zastępca dyrektora teatru.

Przedstawiciele fundacji i teatru przedstawili szczegółowe informacje na temat swoich finansów, powiedzieli nawet dokładnie, ile zarabiają.
- Ja jako aktor co miesiąc dostaję 2516 zł – wyjaśniał Borowski.

Do tego dochodzą honoraria za poszczególne spektakle, ale i one nie są wysokie – średnio za jeden spektakl wyjazdowy każdy członek teatru otrzymuje około 600 zł, jedynie Ewa Wójciak jako dyrektor może liczyć na około 1000 zł.

- Ale taki spektakl to często trzy dni pracy – zwraca uwagę Grupińska-Bis. – Nie zatrudniamy żadnych osób do pomocy. Sami wozimy scenografię, montujemy ją, nie mamy inspicjentów. Gdy gramy w Poznaniu, aktorzy muszą nawet sami przedzierać bilety.

„Ósemki” odpierają także zarzuty o niewielką aktywność artystyczną. W 2010 r. teatr wystąpił w 63 spektaklach, w 2001 w 57, a w 2012 w 48.

- Poza tym organizujemy w naszej siedzibie wydarzenia o charakterze kulturalnym i społecznym – dodaje Ewa Wójciak – W 2010 r. takich wydarzeń było 111, w 2011 r. 116, a 2012 r. 95.

Gdy swoje pytania zaczął zadawać Krzysztof M. Kaźmierczak, autor wspomnianego artykułu z „Głosu Wielkopolskiego”, Ewa Wójciak nie wytrzymała.

- Jest pan szują, chciałam to panu powiedzieć publicznie – powiedziała dyrektorka teatru.

To nie pierwszy przykład ostrego języka Wójciak. W kwietniu po tym, jak papieżem został wybrany Jorge Mario Bergoglio, dyrektor teatru napisała na swoim profilu na Facebooku „No i wybrali ch..., który donosił wojskowym na lewicujących księży” (zdaniem Wójciak Bergoglio współpracował w przeszłości z wojskową juntą).

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto