Nie tylko w Dzień Dziecka mały Kuba z Jeżyc chętnie poszedłby pobawić się na dworze, ale nie ma gdzie, bo najbliższy plac zabaw jest kilka ulic dalej, a na nim mnóstwo dzieci, które tak jak Kuba nie chcą już bawić się na brudnych podwórzach kamienic.
Jeszcze w zeszłym roku w pobliskim ogrodzie jordanowskim przy skrzyżowaniu ulic Bukowskiej i Przybyszewskiego rozrywkę zapewniały m.in. znajdujące się tu trzy piaskownice. Jesienią rozpoczęła się tu budowa nowego orlika, a wraz z nią nowego placu zabaw. I chociaż obiekt od dłuższego czasu stoi gotowy, wciąż nie można z niego skorzystać. Rodzice ze swoimi dziećmi muszą korzystać ze znajdującego się o wiele dalej małego placyku na ul. Kadłubka.
– Panuje tam tłok, plac jest za mały by pomieścić wszystkie dzieci, a rodzice cisną się na jedynych czterech ławkach – mówi przychodząca tu codziennie pani Anna. Wtóruje jej pan Krzysztof: - Od kiedy ogród jordanowski jest zamknięty, muszę chodzić z córką znacznie dalej, właściwie pozostaje nam park Sołacki.
Rodzice nie rozumieją, dlaczego nowy plac zabaw stoi zamknięty i nie można z niego korzystać, mimo że od dawna widać, że jest gotowy.
– Zapewniano nas, że otwarcie nastąpi 1 czerwca – mówią.
Jak tłumaczy w rozmowie z MM Poznań Grzegorz Buchert z Wydziału Oświaty Urzędu Miasta, ta sytuacja ma się już niebawem zmienić.
- Właśnie otrzymaliśmy pozwolenie na użytkowanie orlika, teraz musimy poczekać na uprawomocnienie się tej decyzji – tłumaczy. – Potrwa to około dwóch tygodni, potem plac powinien zostać otwarty, myślę, że będzie to miało miejsce w połowie czerwca – zapewnia.
Rodziców ta wiadomość pewnością ucieszy, ale krytycznie jednak oceniają oni nowy obiekt. Ich zdaniem jest on mniejszy od poprzedniego, brakuje w nim ławek a w dodatku ma tylko jedną piaskownicę.
- Faktycznie, piaskownica jest jedna, ale za to jest dużo większa od tych, które były do tej pory – odpowiada Grzegorz Buchert. – Obecny wygląd placu nie jest jeszcze ostateczny, we wrześniu przystąpimy do wyburzania kilku stojących obok starych zabudowań, tak, żeby zainstalować na tym terenie kolejne atrakcje dla dzieci – dodaje. A mają to być np. specjalna ścianka wspinaczkowa czy też zjazd linowy.
Po tej przebudowie plac będzie większy, ale i też dużo bardziej atrakcyjny dla bawiących się tu dzieci. Nie ma też zagrożenia, że na czas jego powiększania będzie musiał zostać zamknięty, bo jak zapewniają urzędnicy, rozbudowa placu nie wpłynie na jego bieżące funkcjonowanie.
Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii.Czytaj też: |
Plakat musi śpiewać 8 maja - 24 lipca 2011 | Muzeum Narodowe w Poznaniu |
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?