Na wielkich przyjęciach, uroczystych galach czy ustawianych sesjach gwiazdy czy też celebryci wyglądają tak, jak chcą. Zero przebarwień, trądziku czy worów pod oczami. Ale gdy już fotoreporterom uda się złapać sławę bez make up-u, często wręcz trudno ją rozpoznać. Ba! Nierzadko tylko dzięki podpisowi wiemy, że pani X, to pani X. Ale czy tylko gwiazdy z okładek tak mają?
Już w gimnazjum spory odsetek dziewcząt bez makijażu z domu nie wychodzi, może nawet spóźnić się albo nie pójść na pierwszą lekcję, byleby wyprostować włosy, równo rozprowadzić podkład, rozczesać pomalowane rzęsy i zrobić perfekcyjną kreskę na powiece - eyelinerem. A w liceum? To już rutyna - wprawiona ręka radzi sobie szybciej, ale dochodzą kolejne kosmetyki, więc dziewczę do szkoły wcześniej nie wychodzi.
Kto nie miał takiej choć jednej koleżanki w klasie, której makijaż wydawał się tak potężny, że gdyby się uderzyła, to odpadłaby cała niemal centymetrowa maska?
A jest dzień bez makijażu. Brzmi pięknie. Wychodzimy 5 kwietnia naturalne. Ale która z nas zdecyduje się wyjść do pracy czy na uczelnię, do kina czy na kawę bez choć minimalnego poprawienia natury? W tym roku jest o tyle łatwiejsze, że 5 kwietnia przypada w sobotę.
Co mówią dermatolodzy? Skóra bez makijażu oddycha, odpoczywa unikniemy infekcji oka.
Inne korzyści? Więcej czasu! Nie musimy robić makijażu rano i demakijażu wieczorem. Nie martwimy się ewentualnym rozmazaniem. Chociaż jeden dzień w roku warto! Przy korzystnej pogodzie mamy szansę złapać wiosenne promienie słońca.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?