Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzień bez Samochodu? Tylko dla niewielu

Lilia Łada
Lilia Łada
22 września to Dzień bez Samochodu, czyli dzień apeli do zmotoryzowanych, by zostawili auta w domu. A jak wygląda praktyka?

Wszyscy, którzy na co dzień poruszają się samochodami, tego dnia, by zamanifestować swoje wsparcie dla ochrony środowiska, powinni chodzić na piechotę, jeździć rowerem bądź korzystać z uroków miejskiej komunikacji.

Akcja wspierana jest urzędowo. W urzędzie wojewódzkim specjalnie z okazji tego dnia ustawiono stojak dla rowerów - drugi umieszczony na stałe znajduje się przed urzędem - ale na rowerach przyjechali tylko ...dwaj urzędnicy. Parking dla samochodów jest natomiast wypełniony tak jak zwykle - w 100 procentach.

Nieco lepiej prezentuje się parking przed urzędem miasta - tu jest wiele pustych miejsc, chociaż może to także wynikać z tego, że miejscy urzędnicy zaczynają pracę nieco później niż wojewódzcy. Jednak dowodem na to, że przynajmniej niektórzy z nich wzięli sobie do serca obchodzenie się bez samochodu podczas Dnia Bez Samochodu jest wiceprezydent Mirosław Kruszyński. 22 września przyszedł do pracy na piechotę.

- To znaczy, niezupełnie na piechotę - prostuje wiceprezydent. - Najpierw jechałem autobusem, później przesiadłem się na tramwaj, a dopiero od przystanku idę pieszo. I muszę przyznać, że i autobus, i tramwaj przyjechały bardzo punktualnie.

Jednak nie wszyscy poznaniacy popierają ten punkt widzenia, a jeśli sądzić po takich samych jak zawsze porannych korkach w mieście i takim samym braku miejsc parkingowych, to popierających akcję jest zdecydowana mniejszość.

- Uważam, że to bez sensu - mówi Anna Kowalczyk, która zaparkowała jak co dzień swój samochód na placu Kolegiackim. - To, że raz nie przyjadę samochodem do pracy, niczego nie zmieni. To pozorowana akcja robiona tylko na efekt. Moim zdaniem trzeba poprawić miejską komunikację, niech jeździ częściej i punktualniej, niech ruszą wreszcie te parkingi buforowe dla ludzi spoza Poznania - i to da znacznie więcej niż sto lat dni bez samochodu.

Podobnego zdania jest Jarosław Koszycki, który mieszka w okolicach Murowanej Gośliny, a pracuje w Poznaniu.
- Chętnie bym zostawił samochód w domu - deklaruje. - Ale bez niego nie dojechałbym do pracy. Autobusy ode mnie do Poznania jeżdżą za rzadko, a najczęściej stoją w korkach. Próbowałem jeździć szynobusem, ale też ostatnio ciągle je odwołują. Zostaje mi tylko samochód.

A co Dniu Bez Samochodu sądzą Użytkownicy portalu MM Poznań? Czekamy na Wasze komentarze.

Czytaj także:
Rowerowo i imprezowo, czyli jak będziemy obchodzić Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu


W tym roku święto odbywa się pod hasłem "Mądry transport - lepsze życie" i potrwa od 16 do 22 września.

Piszemy bajki dla Tomka! Dołącz się do akcji
i napisz własną opowieść!
Wirtualne Targi Edukacyjne ACI
Tym żyje miasto!
publikuj teksty, zdjęcia, wideo
Wygrywaj nagrody!
od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto